przez nenka182 » 17 lut 2014, o 11:26
moze troche z innego tematu przez te 11 lat zauwazylam ze psychika ma duze znaczenie,w sobote bylam ze znajomymi w sklepie poszli kupic maszyne do kawy,ja siedzialam w samochodzie 5 minut skurcz brzucha,wzrokiem szukam wc brak,zaczelam sie pocic minelo 15 minut,kiedy sie zjawili skurcz ustoapil,4 lata temu robilam studium szkola 50 km z dala od domu jechalismy trasa gdzie byly lasy wszystko ok dojezdzamy do miasta czerwone swiatlo czekamy skurcz chec zrobienia kalu ,niedziela wszystko zamkniete o 7 wyskakuje z aua zaczynam plakac ,po chwili mija z powrotem do auta i szybko do szkoly jednak potrzeba wc wygasla,powtarzalo sie to samo przez kilka tygodni na tych samych swiatlach,,jestem w niemczech dojezdzam do pracy metrem ta sama sytuacja jedna stacja na ktorej jest tunel,czerwone swiatlo metro sie zatrzymuje nie mam wyjscia poce sie dostaje skurczu ,tez pare razy w tym samym miejscu,jak to wszystko sie zaczelo 11 lat temu ,szkola 5 technikum lekcja marketingu 2 godziny dokuczliwe przelewanie w brzuchu a potem biegunka poszlam do lekarza szkolnego powiedzial widocznie jakas grypa,wiru ,dojechalam do domu wszystko minelo ,jednak za tydzien ta sama lekcja te same objawy ,dziwne a pozniej nastapilo pogorszenie objawy zawsze z rana przelewanie w brzuchu biegunka,zaczelam wagarowac,do szkoly dojezdzalam 20km samochodem z kolegammi,pozniej tak samo zaczelam szkole fryzjerska nie dokonczylam nie moglam wsiasc do autobusu zawsze potrzeba wc ,jedyne co ukonczylam to 2 letnie studium opiekuna domu pomocy spolecznej,dzieki kolezanka ktore w podruzy mnie wspieraly .teraz mam problem ,jestem w niemczech autobusy metra to srodki lokomocji ktorymi musze sie poruszac ,mieszkam na obzezach hamburga zeby dojechac do centum do pracy musze jechac metrem,to mnie przeraza ,chcialabym poszukac na miejscu pracy ale moja psychika jest w takim stanie ze nawet tam boje sie isc ,boje sie ze po drodze zlapie mnie biegunka,ze bede sie spozniac ,ze w stresie spie tylko 2 godziny i bede wykonczona kiedy o 6 budzik zadzwoni,masakra rodzina mnie nie wspiera nie rozumieja co to znaczy ,mowie im nie raz chorowaliscie na grype jelitowa ? ja mam tak codziennie walcze z takim bolem brzucha i biegunka ,osoby nie majace tego nie rozumieja tak samo kolezanki jedz z nami na basen do kina ,ja mowie nie moge wole w domu siedziec niz przezywac stres podrozy,mam 31 lat nawet do centum handlowego sama nie pojde kilka metrow,nie chce tak zyc 11 lat meczarni,11 lat bez korzytania z zycia ,jak wyzdowieje ,wiem ze pojade nad morze wezme kocyk i mam nadzieje ze bez stresow bede sie relaksowc,teraz morze jest nie mozliwe ,bylam tam ale tylko zima na chwile nie bylo ludzi i znalazlam dostep do wc ,latem jest za duzo osob boje sie ze wc beda za duze kolejki a ja musze zaraz isc nie za 5 minut,to koszmar takie zycie ,codziennie strach,niepokoj,glowa pelna mysli wc ,biegunka ,brzuch,pelna apteczka tabletek i na nic nie pomagaja,nie wiem co robic ale jestem na wykonczeniu pozdrawiam ibs