W kwartalniku J-elity, znalazłem artykuł odnośnie zasad żywienia w przypadku nieswoistych zapaleń jelit. Z racji, że tutaj nic się nie dzieje ostatnio postanowiłem te wskazówki tu umieścić. Wbrew pozorom IBSowcy mają naprawdę niedaleko do CUdaków więc i wskazówki żywieniowe mogą okazać się całkiem cenne.

Dla zaparciowców.

Produkty wzdymające:
• ciemne pieczywo (razowe, graham)
• grube kasze (gryczana, jęczmienna pęczak)
• otręby
• warzywa cebulowe (cebula, por, czosnek)
• kapusty (biała, czerwona, kiszona, bruk-selka)
• gruszki, śliwki, czereśnie
• owoce suszone
• kalafior
• grzyby
• potrawy smażone

Produkty gazotwórcze:
• kapusty, kalafior, brokuły
• szparagi, soja
• suche nasiona roślin strączkowych (fasola, groch, bób, soczewica)
• cebula, por, seler, rzepa
• jabłka, banany
• mleko i produkty mleczne
• cukier i słodycze
• piwo i napoje gazowane

Żywność pobudzająca perystaltykę jelita:
• produkty bogate w błonnik (ciemne pieczywo, musli, grube kasze, płatki owsiane, płatki śniadaniowe typu „light”, otręby)
• buraki
• kwaśne owoce
• owoce drobnopestkowe (maliny, truskawki, poziomki, porzeczki)
• owoce suszone (szczególnie śliwki i figi)
• surowe warzywa i owoce
• sok jabłkowy, winogronowy, gruszkowy
• potrawy ostro przyprawione
• kawa naturalna
• fermentowane napoje mleczne
• miód, słodycze zawierające sorbitol

Dla biegunkowców.

Żywność hamująca perystaltykę jelita:
• ryż biały
• gotowana marchew
• sok z marchwi
• dynia
• gotowane lub pieczone jabłka
• banany
• napar z suszonych jagód
• cynamon, imbir
• 1-dniowy kefir

Dodatkowo warto pamiętać o takich kwestiach jak używanie (z umiarem) naturalnych przypraw, odpowiednia ilość błonnika (i z odpowiedniego źródła) oraz przede wszystkim - stosować dietę eliminacyjną bo żaden organizm nie jest taki sam. No i warto wymienić tutaj jeszcze siemię lniane, które pozytywnie wpływa na flaczki.

Kwartalniki J-elity można zdobyć tutaj: http://jelitaslask.wordpress.com/kwartalniki/ Odnośnie tego jedzenia informacje wziąłem z numeru 4/2008.

Ciekawe. W najbliższym czasie przyjrzę się temu bliżej.

sok z marchwi mnie osobiscie przeczyszcza ,natomiast gotowana marchew dobrze dziala na jelita.

Praktykuję amcianie bananów i bardzo pozytywnie na mnie wpływają - w połączeniu z kefirem = całkiem wartościowe drugie śniadanie.

stripped napisał(a):Praktykuję amcianie bananów i bardzo pozytywnie na mnie wpływają - w połączeniu z kefirem = całkiem wartościowe drugie śniadanie.

Też polecam

Ja również polecam banany. Kocham te owoce. Zawsze bardzo je lubiłem i nigdy nie działały na mnie źle. To najlepszy owoc świata, o ile nie najlepsza rzecz, którą można zjeść. Ja robię sobie koktajl banan+ananas+trochę płatków migdałów+kefir. Pyszne, bardzo wartościowe i co najważniejsze nie szkodzi.

A co powiecie o jagodach?

A mnie po bananach czyści...

Hej. Mam pytanie: czy jeśli w diecie jest zakazane używanie potraw smażonych, to chodzi o dodatek tłuszczu czy ogólnie o proces smażenia? Jeśli smażyłabym bez tłuszczu (na teflonie) lub np. na łyżeczce oliwy przez ok. 10- 15 min, to jest to dozwolone czy nie? Z uwagi na zapalenie żołądka jestem ciągle na diecie, ale mam już dość gotowanego mięsa Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź.

ja tez mam diete bez tluszczu ,tak na oliwie smaze piers z kurczaka ,pozatym czesto pieke mieso w piekarniku tez z dodatkiem oliwy .

Nie wiem dokładnie dlaczego smażone jedzenie szkodzi ale szkodzi i to mocno. Jedyne co miałem smażone w diecie to szpinak i to też nie jakoś mocno a powodował dolegliwości. Od kiedy go robię na parze to już tego problemu nie ma. Jak jeszcze niestety kiedyś jadłem mięso to też nigdy nie smażone a jeżeli już to bardzo lekko. Najbezpieczniejsze dla nas jest gotowanie potraw zamiast smażenia i tego trzeba się trzymać.