Kilka wskazówek dietetycznych

Zapewne każdy, kto udał się do lekarza, wie już, że najważniejsza jest dieta. Jeśli chcecie o niej porozmawiać to dział ten powstał właśnie w tym celu.

Re: Kilka wskazówek dietetycznych

Postprzez Jar0 » 14 lip 2014, o 22:00

Krzych, ja nie mówię, że sytuacje przez Ciebie wymienione nie mają miejsca ale raczej nie pisałbym tak czarnego scenariusza. Warzywa, które spożywamy dzisiaj również są wyjałowione w stosunku do tego co można było zjeść ileś lat temu, tak samo warzywa i owoce przesiąkają syfem jaki mamy w powietrzu, wodzie i glebie. Gdyby chcieć naprawdę wyrzucić z życie te wszystkie śmieci, należałoby do tego podejść kompleksowo - wybawić cały świat od skażeń ;)To utopia dlatego warto teraz chociaż szukać dobrych źródeł jedzenia bo większego zła i tak wyeliminować się nie da.

O dowód nietolerancji pytałem bo są osoby, które nie zrobią żadnych badań i twierdzą, że mają jakieś alergie i inne cuda. Akurat choroby związane z glutenem da się wykryć i nie ma się co nad tym rozwodzić. Doniesienia o tym, że istnieją też przeróżne (wykrywalne) nietolerancje glutenu nie dające żadnych specyficznych objawów, są tylko kolejnym powodem do tego, żeby zboża odstawić na bok. Tym bardziej, że jedzenie chleba i wypieków to raczej nawyk, a nie faktyczna potrzeba. Lepszym źródłem węglowodanów mogą być chociażby ziemniaki. Do tego kwas fitowy...

Roseberry, to trochę mylne wrażenie, po prostu każdy ma nieco inny pomysł na własny jadłospis i chyba nikt tutaj nie próbuje nawet forsować własnych rozwiązań (ma to raczej charakter sugestii, a nie rozkazu). Prawdą jest też to, że zdrowy człowiek potrafi zjeść wszystko (prawie) i w granicy rozsądku, a jego układ pokarmowy sobie z tym poradzi. Obniżona sprawność układu pokarmowego chorych na IBSy/IBDy i inne cuda powoduje, że co by do żołądka nie wsadzić to może być źle. To trochę jak rozzłoszczona kobieta - co by nie powiedzieć to i tak może być już tylko gorzej :DZ drugiej strony powstało kilka dość "uniwersalnych" zaleceń, które mogą, choć nie muszą okazać się przydatne. Chociażby wspomniany gluten - zbędna rzecz, która może źle działać. Nabiał też ma mocne podstawy do tego, żeby szkodzić większej części chorych.

Problem z IBD jest taki, że dopóki nie będzie określonej przyczyny (lub chociaż dokładnej jej natury) to wszystkie rozważania można uznać wyłącznie za teoretyzowanie. Być może właśnie takie zapominanie o chorobie i wracanie do starych nawyków żywieniowych powoduje częstsze zaostrzenia? Wątpię, że ktoś jest to w stanie rzetelnie zbadać skoro trzymanie diety jest sprawą dość ciężką i ciężko o jakieś sensowne wnioski wynikające z partyzanckich prób diet eliminacyjnych. Są też przecież i tacy co michę trzymają wzorowo, a i tak mają częste i ciężkie zaostrzenia. Wszystko jak krew w piach! :)
Avatar użytkownika
Jar0
 
Posty: 1335
Dołączył(a): 20 wrz 2011, o 18:06
Lokalizacja: Gliwice, Rybnik
Wariant IBS: CU/CD/IBS-D/WTF
Początek choroby: 2009
Dolegliwości ogólnie: ból świata

Re: Kilka wskazówek dietetycznych

Postprzez stripped » 15 lip 2014, o 05:46

Krzychu, pisałam o mięsie mielonym, które było mielone w sklepie na oczach klienta z wybranych przez niego kawałków, innego kolega nie kupuje bo miał dolegliwości i przez to był przekonany, że w ogóle nie może. Jego sposób żywienia nie jest dobry, ale z jego opowiadań wynika, że mnostwo produktów wywołuje u niego reakcje alergiczne - od rewolucji żołądkowych po zmiany skórne.
Ja tam jem wszystko, chleb też - bo lubię się nim zapchać na kolację. Kiedyś próbowałam tak prozdrowotnie - jakiś sam twaróg na kolację czy coś i się źle czułam. Te 2 kromale chleba u mnie być muszą ;)
Unikam kupowania produktów popularnych - jogurcików, batoników, płatków śniadaniowych, gotowych dań. TO JEST ZŁO :P

Jar0, rozzłoszczona kobieta, hehe :D
Avatar użytkownika
stripped
 
Posty: 314
Dołączył(a): 23 lut 2014, o 22:54
Lokalizacja: Gdańsk
Wariant IBS: wciąż nad tym pracuję
Początek choroby: 2010
Dolegliwości ogólnie: wzdęcia, gazy, zgaga, bóle brzucha, biegunki

Re: Kilka wskazówek dietetycznych

Postprzez hrm » 15 lip 2014, o 17:43

Coś nam się kolega Krzych ostatnimi czasy zradykalizował, (początek żenującego żartu piszącego) oby tylko nie przeszedł na Islam (koniec żenującego żartu piszącego) ;-)

Tak naprawdę coraz bardziej nasuwa mi się pytanie, czy istnieje większy sens dyskutowania o dietach w ten sposób, ponieważ IBS i nasze jelita są na tyle różnorodne, że nie da się tak naprawdę wypracować listy produktów bezpiecznych/zakazanych. Ile osób piszących tutaj, tyle tak naprawdę wariacji na bazie odżywiania. Tak naprawdę poza dość oczywistym i słusznym wnioskiem żeby odżywiać się regularnie nie udało się nam do tej pory wypracować nic więcej.

Osobiście jestem jednak przeciwnikiem ograniczeń niekoniecznych. Z kilku powodów. Po pierwsze przesadne ograniczenie palety spożywanych produktów skutkuje koniecznością suplementacji, co nie jest ani przesadnie zdrowe, ani tanie, ani nawet rekordowo wygodne. Po drugie - jedzenie jest (dla mnie) istotną przyjemnością i zbyt pochopne wpędzenie się w monotonię stanowi odebranie sobie znacznej części radosnej strony życia. Po trzecie jedzenie (zwłaszcza na mieście) jest dość istotnym elementem naszego życia społecznego. I wykluczenie się z tego znowu skutkuje negatywnie na naszą sferę psychologiczną.

Zaś jeżeli chodzi o produkty "zakazane", to też kilkukrotnie sprawdzam, czy faktycznie należy je wpisać na tą listę. Już parę razy okazywało się, że coś, co raz wywołało sensację potem nie powodowało więcej problemów.
Avatar użytkownika
hrm
 
Posty: 201
Dołączył(a): 15 lip 2012, o 20:40
Wariant IBS: biegunkowy
Początek choroby: 2009
Dolegliwości ogólnie: niezły Meksyk...

Re: Kilka wskazówek dietetycznych

Postprzez Jacek » 16 lip 2014, o 12:14

hrm napisał(a):Osobiście jestem jednak przeciwnikiem ograniczeń niekoniecznych.


Całkowicie się z Tobą zgadzam.
Ostatnio jest jednak moda na dietę bezglutenową, którą się lansuje nawet wśród osób nie chorujących na celiakię czy nietolerancję glutenu. Był dość ciekawy artykuł na ten temat w Newsweeku nr 16/2014. Polecam przeczytanie tego artykułu.
Avatar użytkownika
Jacek
 
Posty: 1086
Dołączył(a): 9 sie 2011, o 15:08
Lokalizacja: Poznań
Wariant IBS: IBS-M (mieszany)
Początek choroby: 1994
Dolegliwości ogólnie: zaparcia naprzemienne z gwałtowną potrzebą wypróżnienia, wzdęcia, skurcze

Re: Kilka wskazówek dietetycznych

Postprzez Krzych » 17 lip 2014, o 08:48

Też o tym słyszałem i nawet to widzę gdy idę do sklepu bezglutenowego. Kiedyś tam były pustki a sprzedawczyni narzekała, że siedzi cały dzień i się patrzy w ścianę, a teraz prawie zawsze stoję w kolejce i z tego co mówi sprzedawczyni, to masa osób nie chorujących na nietolerancję przychodzi do sklepu, zdaje pytania, kupuje produkty bezglutenowe. I dobrze, może w końcu stanieją, bo teraz popyt jest mały więc produkcja droga i chleb 2 razy mniejszy od zwykłego kosztuje 5.60. I to nie jakiś świeży tylko hermetycznie zamknięty, który trzeba odparowywać żeby zjeść. To nadal nie jest jakiś większy ruch ale skoro jeżdżę tam co około miesiąc, w różne dni o różnych godzinach i zawsze stoję w kolejce to coś się jednak dzieje w porównaniu do poprzednich lat. Ktoś mi nawet mówił, że w biedronce widział chleb bezglutenowy. Ciekawe... Może coś się ruszy, bo te ceny to jest na prawdę kosmos. Mój chleb ma 300g i kosztuje 5.60 a zwykły ma 500g i kosztuje ok. 2 złote. 18.60 za kg a 4 zł za kg. No trochę różnica, trochę.... Sam znaczek żywności bezglutenowej już dużo kosztuje, bo gluten to tani sposób na wiele rzeczy i nieużywanie go w produkcji wiąże się z kosztami. A popytu na tą żywność jednak nadal wielkiego nie ma i musi być droga żeby w ogóle się opłacało ją produkować.

A co do reszty, to powiem pas.
Avatar użytkownika
Krzych
 
Posty: 411
Dołączył(a): 10 mar 2014, o 21:35
Wariant IBS: Utrudniający życie
Początek choroby: 2011
Dolegliwości ogólnie: Wzdęcia, parcia, kolki

Poprzednia strona

Powrót do Dieta

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Alexa [Bot] i 0 gości