No to na razie dowiedzialam sie ze mam jakies szmery w sercu, 'wiotki' plat sercowy czy jakos tak, zastawki sa troche bardziej 'gietkie' niz powinny, i ta arytmie. Doktor powiedziala ze nie jest to az tak powazne jak sie wydaje, ale trza powtorzyc usg serca i przez 24h musze nosic holter. Jak na razie musze brac magnez i wit b6 by wzmocnic troche serducho, jezeli po tym holterze wyjda jakies czeste szmery to ewentualnie jakies specjalne leki na serducho. To wszystko ma jakas nazwe, ale nie pamietam, za trudno slowo :p para cos tam. Bylam troche zszokowana. Dla mnie ogolnie kazda wizyta u lekarza jest stresujaca, a kiedy wyjde w koncu z gabinetu to polowy nie pamietam co do mnie doktor mowil
. Jak na razie mam zakaz akupunktury wiec to musi poczekac, ale nie jest przeciwskazaniem. trzeba najpierw wszystko obadac a potem doktor powiedziala ze smialo moge korzystac. A szczerze nie moge sie juz doczekac tej akupunktory, co nowego przyniesie
jezeli ktos jest z okolic szczecina, to moge polecic ta doktor od medycyny naturalnej
jestem naprawde zaskoczona precyzja i diagnostyka tej pani ze po zwyklym zbadaniu pulsu zauwazyla ze cos jest nie tak.