Okej, jestem po pierwszej wizycie i.... bolalo!
byla akupunktura, bylo stawianie baniek na brzuchu (to byl bol na takim chudzielcu jak ja:P ). Ogolnie musze zobrazowac co sie dzieje ze mna od kilku miesiecy - mianowicie CODZIENNE bole zoladka, mdlosci. Schudlam strasznie, bo co tylko wzielam do ust potegowalo mdlosci, przez co moj apetyt bardzo zmalal. Nie czulam nawet glodu, tylko ciagle mdlosci a kiedy bylam glodna mdlosci sie pogarszaly. Wiec poszlam do cudownej pani doktur, zrobila to co miala i 3 dni po zabiegu jest lepiej.... mdlosci ustaly lub pojawiaja sie tylko z rana. Zoladek troche poboli ale przestaje. najwazniejsze jest to ze moge w koncu jesc!! Czekaja mnie jeszcze 4 wizyty i naprawde jestem pelna nadzieji. Wierze ze bedzie lepiej, pelniej bede mogla powiedziec kiedy skoncze sesje, ale jest do przodu...