wyszukalam nowy lek probiotyk ,sprobuje a moze akurat pomoze .

Jest dostępny w Polsce możesz podac o nim link?

www.apo-discounter.pl/kijimea-reizdarm- ... 27691.html
Zastosowanie Kijimea Reizdarm Kapsułki (Opakowanie: 84 szt.)

Kijimea Reizdarm jest suplementem diety mającym zastosowanie w leczeniu zespołu drażliwego jelita (przy zaburzeniach funkcjonowania jelit takich jak niestrawność, wzdęcia czy bóle brzucha).

Efekt działania Kijimea Reizdarm Kapsułki (Opakowanie: 84 szt.)

Ostatnie badania naukowe wskazują na uszkodzenia ścian jelita jako przyczynę powstawania syndromu wrażliwego jelita - dolegliwości takich jak niestrawność, wzdęcia i bóle brzucha. Kijimea Reizdarm zawiera unikatowe kultury B. bifidum MIMBb75 (odpowiadające stosowaniu zróżnicowanej diety; przebadane podczas wieloletnich testów uniwersyteckich), dzięki którym powyższe dolegliwości są skutecznie leczone, co zostało udowodnione naukowo.

Składhttp://www.apo-discounter.pl/images/product_images/popup_images/08813777.jpg

Żelatyna, B. bifidum MIMBb75; wypełniacze: maltodekstryna, celuloza w proszku, dekstroza; substancje przeciwzbrylające: sole magnezu jadalnych kwasów tłuszczowych, krzemionka

Produkt nie zawiera konserwantów, substancji słodzących, aromatów, laktozy ani glutenu - nadaje się również dla diabetyków (1 kapsułka odpowiada 0,01BE).

Sposób użycia

Należy przyjmować 1 kapsułkę dziennie popijając obficie dużą ilością płynów.

Dodatkowe informacje

Aby uzyskać najlepsze wyniki, należy stosować kapsułki Kijimea Reizdarm minimum przez okres 4 tygodni (zalecany czas trwania kuracji wynosi 12 tygodni). Przy regularnym stosowaniu, poprawa powinna być widoczna już po 1 tygodniu przyjmowania kapsułek. Produkt dobrze tolerowany.

Przechowywać w suchym miejscu, w temperaturze poniżej 25°C.

Kijimea Reizdarm Kapsułki (Opakowanie: 84 szt.) możecie kupić na stronie apteki internetowej www.apodiscounter.pl.

jest bardzo drogi w niemczech kosztuje 30 euro ,28 sztuk tabletek ,w opiniach jest napisane ze bardzo pomogly te tabletki trzeba je brac reguralnie .

Moja mama sporo dobrego o tym wyczytała gdy była w Niemczech i w końcu mi to kupiła, bo ja sam od bardzo dawna nie brałem żadnych leków i nie zamierzałem, bo tylko szkodzą, no ale w sumie jak to jest probiotyk to nie zaszkodzi spróbować. Mam na razie opakowanie na 2 tygodnie. Jak mi nie zaszkodzi to kupię jeszcze na powiedzmy 6 tygodni żeby razem było 8, po takim czasie już chyba można coś stwierdzić na temat działania, bo po dwóch tygodniach to tak słabo trochę dla probiotyku zalecanego do regularnego stosowania. Na pewno to o wiele lepszy i bardziej racjonalny sposób leczenia niż napierdalanie antybiotykami po których ląduje się w szpitalu albo jakimiś Tribuxami czy innymi ściemami które jeszcze nikomu nie pomogły. Warto spróbować. Kosz miesięczny przyjmowania tego leku to jakieś 240 zł, przynajmniej za tą cenę za którą moja mama go kupiła.

Ostatnio sobie mocno odpuściłem z dietą, więc jest pole do popisu dla leku

Witaj Krzych! Dawno Cię tutaj nie było

Siema Krzuchu dawnooo Ciebie nie było ;]

Trochę już to biorę, z miesiąc. Może nie jakoś super regularnie i na razie nie po dwie tabletki dziennie tylko po jednej, ale widać jakiś postęp, ale tylko pod dwoma warunkami. Po pierwsze regularność, choćby dzień przerwy jest już odczuwalny następnego dnia, nie jakoś bardzo, ale czuć pewne rozregulowanie. Drugi warunek to dieta i wysiłek fizyczny, brałem to przez dwa tygodnie słabo się odżywiając i siedząc w domu i nie było żadnych efektów, a jak zacząłem jeść przyzwoicie i pracować, to od razu wszystko inaczej działa. Ciekawe jest to że pierwszy raz od 5 lat nie mam porannych wypróżnień, albo tylko jedno małe, a reszta wieczorem, dopiero po czwartym posiłku.

Niestety jest trochę czynników trzecich, bo była w tym tygodniu taka sytuacja, że był dach do zbudowania więc cały tydzień po 12-13 godzin dziennie pracy fizycznej, od 7 rano, a wcześniej przez dwa tygodnie tylko spałem po 12 godzin, jadłem i grałem, więc spory szok, szczególnie we wstawaniu, pierwszego dnia w ogóle nie byłem w toalecie, pierwszy raz chyba od urodzenia, tak układ pokarmowy zgłupiał. Ale potem było jeszcze 5 następnych dni i nic się nie popsuło, nadal rano było spokój i mogłem wstawać godzinę przed wyjściem. Pierwszy dzień wstawania o 7 godzin wcześniej niż zwykle to wiadomo że może spowodować coś takiego, że nie ma wypróżnienia od razu rano, ale następne dni też były ok, pojawiło się tylko jedno małe rano po 2-3 dniach.

Brzuch tak samo wzdęty jak wcześniej.

Nie mogę teraz na 100% stwierdzić jaki udział miała ta Kijimea, a jaki zmiana trybu życia i nagły ekstremalny wysiłek, ale wstawanie o 7 godzin wcześniej niż zwykle i jeżdżenie gdziekolwiek rano nigdy na mnie dobrze nie działało i tak dobrze jak teraz nie czułem się od początku choroby, nie licząc Postu Daniela, także na 90% to dzięki temu lekowi, przy połączeniu z dietą i wysiłkiem, tylko i wyłącznie. 24 września zaczynam szkołę także wtedy się okaże jak sprawa wygląda już w takim realnym środowisku, czyli autobusy i inne traumy.

Dobra miałem już jeden taki dzień kiedy musiałem rano jechać autobusem, czyli najgorszy scenariusz, pierwsze z czym mi się kojarzy IBS to bycie uwięziony w autobusie w korku z takimi parciami i bólem że można zwariować. Było ok, znacznie lepiej niż ostatnim razem.

W każdym razie ta Kijimea na pewno pomaga, wszystkie dolegliwości łagodnieją. Dostałem parcia praktycznie 2-3 minuty przed dotarciem na przystanek, co zwykle poskutkowałoby powrotem do domu albo męczarnią w autobusie i pewnie desperacką wysiadką w połowie drogi, ale widać że od kiedy biorę ten probiotyk to parcia są znacznie łagodniejsze. Nie te pierwsze rano, bo te są nadal bardzo gwałtowne, ale te późniejsze, których zdrowy człowiek który idzie do toalety raz nie ma. Teraz w sumie nawet jak mnie coś złapie to nie ma strachu, bo nawet te parcia są spokojnie do przetrzymania przez 30-45 minut, nie to co kiedyś, że można było zwariować z bólu i w ogóle nie chciałem wychodzić przez to z domu. Nie to że teraz mi się nagle zachciało gdzieś wychodzić, ale mogę to robić bez stresu.

Do tego stały się jedna bardzo ważna rzecz, czyli niemal perfekcyjna regularność wypróżnień. Są wypróżnienia rano, na pewno nie prawidłowe ale są duże i "sensowne", nie ma latania po 10 razy. Są też wieczorem po ostatnim posiłku, nigdy po drugim albo trzecim, co cieszy, bo mogę bez stresu sobie coś zjeść poza domem itp. Także na pewno jest postęp, złagodnienie dolegliwości i bardzo dobra regularność wypróżnień. Jakieś tam dwa tygodnie po zaczęciu tej kuracji zacząłem też dbać o dietę, także to też ma swoje znaczenie i sama ta Kijimea niewiele zdziałała jak jeszcze jadłem fatalnie, ale teraz widać wyraźne efekty, bo już nie raz brałem się za dobrą dietę, ale takich efektów nigdy nie było.

Chciałem go kupić ale zobaczyłem cenę to zbladłem xd