Trochę zielarskich ciekawostek

Zapewne każdy, kto udał się do lekarza, wie już, że najważniejsza jest dieta. Jeśli chcecie o niej porozmawiać to dział ten powstał właśnie w tym celu.

Trochę zielarskich ciekawostek

Postprzez stripped » 7 paź 2014, o 17:17

Zwinęłam znajomej książkę z radami dla zdrowia - są całkiem pożyteczne, w końcu np. ktoś mi wyjaśnił czemu przy biegunkach warto jeść banany (ze względu na pektyny jak się okazuje ;)) Czemu akurat ta książka? Nie wierzę za bardzo w domowe rady i inne takie - wszystko to możemy przecież znaleźć w internecie. Przekonało mnie jedno - na stronie poświęconej ZJD było wyraźnie napisane: nie ma lekarstwa na ZJD, do dziś lekarze nie są pewni co właściwie powoduje tę przypadłość. Najważniejsze to nie zniechęcać się. Jeżeli uda nam się panować nad przykrymi objawami życie z ZJD będzie znacznie łatwiejsze.

Przepisuję część porad - być może ktoś spróbuje i skorzysta :)

Zaparcia - warto spróbować nasion babki płesznik (spotkałam się też z tym produktem przy diecie św. Hildegardy) - 1-2 łyżeczki nasion i łupin nasiennych babki płesznik zalewa się szklanką gorącej wody - zostawia się na 2 godz do naciągnięcia i później wypija (można dosmaczyć miodem i cytryną).
W ogóle zwrócono także uwagę na to by dzień zaczynać od gorącego napoju - nawet szklanki gorącej wody z odrobiną cytryny, bo może to działać pobudzająco na ruchy jelit.
Inne rady to np. picie naparu z mniszka lekarskiego - łyżeczka suszonego korzenia mniszka w szklance wrzątku - 3 szklanki dziennie, jedzenie suszonych owoców - śliwki, rodzynki.
Ostatnia deska ratunku, z czym ostrożnie - kora kruszyny Pursha (szakłak amerykański) lub senes - strączyniec ostrolistny - ponoć te 2 produkty są baaaardzo skuteczne, ale łatwo się uzależnić i nie można zażywać długotrwale.

Zajrzałam też z ciekawości na stronę dot. wzdęć - powinno się unikać bezcukrowych słodyczy i gum do żucia z sorbitolem, ksylitolem czy mannitolem, bo są ciężkostrawne, a kiedy przedostają się do jelita grubego są pożywką dla bakterii - stąd gazy. Poza tym należy ograniczyć spożycie fruktozy, bo zalega w jelicie grubym.
Środki na trawienie - Imbir! - napar z imbiru 1/2 łyżeczki startego świeżego korzenia zalana gorącą wodą - napar powinien parzyć się ok. 5 minut, później można doprawić miodem i cytryną - bardzo smaczne. Imbir pomaga na nudności, ale także na wzdęcia.
Owoce kopru (fenkułu) włoskiego, kminku zwyczajnego, biedrzeńca anyżu lub selerów zwyczajnych - żucie 1/2 łyżeczki tych owoców po posiłku zapobiega odbijaniu się i ułatwia pozbycie się gazu z jelit.
Herbatka z rumianku lub z kardamonu malabarskiego - poprawia trawienie, należy pić do posiłków (łyżeczka kardamonu na 250 ml wody - gotować na małym ogniu 10 min)



Być może kogoś to zainspiruje do zrobienia sobie wycieczki do zielarskiego... ;)
Avatar użytkownika
stripped
 
Posty: 314
Dołączył(a): 23 lut 2014, o 22:54
Lokalizacja: Gdańsk
Wariant IBS: wciąż nad tym pracuję
Początek choroby: 2010
Dolegliwości ogólnie: wzdęcia, gazy, zgaga, bóle brzucha, biegunki

Re: Trochę zielarskich ciekawostek

Postprzez Krzych » 7 paź 2014, o 18:00

Z tym imbirem muszę spróbować. Widziałem ostatnio w Polo. Może rzeczywiście zadziała.

No i co ważne nie należy pić niczego do posiłku, jak już to przed albo po, a jak na trawienie to przed.
Avatar użytkownika
Krzych
 
Posty: 415
Dołączył(a): 10 mar 2014, o 21:35
Wariant IBS: Utrudniający życie
Początek choroby: 2011
Dolegliwości ogólnie: Wzdęcia, parcia, kolki

Re: Trochę zielarskich ciekawostek

Postprzez stripped » 7 paź 2014, o 20:34

Są różne opinie z tym piciem przy, przed czy po posiłku, także na ten temat nie będę się wypowiadać.
Piję do posiłku i nic szczególnego mi się nie dzieje, nie piłam i też nie było różnicy.
Uwielbiam pić po posiłku herbatę i czuję się wtedy lepiej ;)

Także... co kto lubi :D

Imbir - ostrzegam jest ostry!
Avatar użytkownika
stripped
 
Posty: 314
Dołączył(a): 23 lut 2014, o 22:54
Lokalizacja: Gdańsk
Wariant IBS: wciąż nad tym pracuję
Początek choroby: 2010
Dolegliwości ogólnie: wzdęcia, gazy, zgaga, bóle brzucha, biegunki

Re: Trochę zielarskich ciekawostek

Postprzez Krzych » 8 paź 2014, o 07:58

Picie podczas posiłku rozrzedza soki trawienne i może powodować zaburzenia trawienia. Wystarczy po prostu pić chwilę po posiłku a nie w trakcie.
Avatar użytkownika
Krzych
 
Posty: 415
Dołączył(a): 10 mar 2014, o 21:35
Wariant IBS: Utrudniający życie
Początek choroby: 2011
Dolegliwości ogólnie: Wzdęcia, parcia, kolki

Re: Trochę zielarskich ciekawostek

Postprzez Bonsai » 8 paź 2014, o 09:03

Najlepiej wstrzymać się od picia pół godziny przed i pół godziny po posiłku.
Przyczyna, tak jak Krzychu napisał, dodatkowe płyny rozrzedzają soki trawienne.
Avatar użytkownika
Bonsai
 
Posty: 219
Dołączył(a): 6 sie 2013, o 09:24
Lokalizacja: Warszawa
Wariant IBS: biegunkowy
Początek choroby: 2009
Dolegliwości ogólnie: biegunki, gazy

Re: Trochę zielarskich ciekawostek

Postprzez stripped » 8 paź 2014, o 20:13

Ja o tym wszystkim wiem ;)po prostu nie zauważam u siebie, żeby to miało jakiekolwiek znaczenie, dlatego też myślę, że każdy powinien zweryfikować to sam czy może pić do posiłku czy też nie.
Avatar użytkownika
stripped
 
Posty: 314
Dołączył(a): 23 lut 2014, o 22:54
Lokalizacja: Gdańsk
Wariant IBS: wciąż nad tym pracuję
Początek choroby: 2010
Dolegliwości ogólnie: wzdęcia, gazy, zgaga, bóle brzucha, biegunki

Re: Trochę zielarskich ciekawostek

Postprzez Roseberry » 9 paź 2014, o 06:18

stripped napisał(a):Przepisuję część porad - być może ktoś spróbuje i skorzysta :)

Zaparcia - warto spróbować nasion babki płesznik (spotkałam się też z tym produktem przy diecie św. Hildegardy) - 1-2 łyżeczki nasion i łupin nasiennych babki płesznik zalewa się szklanką gorącej wody - zostawia się na 2 godz do naciągnięcia i później wypija (można dosmaczyć miodem i cytryną).
W ogóle zwrócono także uwagę na to by dzień zaczynać od gorącego napoju - nawet szklanki gorącej wody z odrobiną cytryny, bo może to działać pobudzająco na ruchy jelit.
Inne rady to np. picie naparu z mniszka lekarskiego - łyżeczka suszonego korzenia mniszka w szklance wrzątku - 3 szklanki dziennie, jedzenie suszonych owoców - śliwki, rodzynki.
Ostatnia deska ratunku, z czym ostrożnie - kora kruszyny Pursha (szakłak amerykański) lub senes - strączyniec ostrolistny - ponoć te 2 produkty są baaaardzo skuteczne, ale łatwo się uzależnić i nie można zażywać długotrwale.

Zajrzałam też z ciekawości na stronę dot. wzdęć - powinno się unikać bezcukrowych słodyczy i gum do żucia z sorbitolem, ksylitolem czy mannitolem, bo są ciężkostrawne, a kiedy przedostają się do jelita grubego są pożywką dla bakterii - stąd gazy. Poza tym należy ograniczyć spożycie fruktozy, bo zalega w jelicie grubym.
Środki na trawienie - Imbir! - napar z imbiru 1/2 łyżeczki startego świeżego korzenia zalana gorącą wodą - napar powinien parzyć się ok. 5 minut, później można doprawić miodem i cytryną - bardzo smaczne. Imbir pomaga na nudności, ale także na wzdęcia.
Owoce kopru (fenkułu) włoskiego, kminku zwyczajnego, biedrzeńca anyżu lub selerów zwyczajnych - żucie 1/2 łyżeczki tych owoców po posiłku zapobiega odbijaniu się i ułatwia pozbycie się gazu z jelit.
Herbatka z rumianku lub z kardamonu malabarskiego - poprawia trawienie, należy pić do posiłków (łyżeczka kardamonu na 250 ml wody - gotować na małym ogniu 10 min)

W kwestii zaparć znałam te wszystkie sposoby ;)

Ale dziękuję za ten post, nie wiedziałam o imbirze. Z koperkiem musi być prawda, bo i niemowlakom przy kolkach podaje się herbatki z koperkiem ;)
Avatar użytkownika
Roseberry
 
Posty: 369
Dołączył(a): 7 mar 2014, o 19:31
Lokalizacja: Kraków
Wariant IBS: zaparciowy
Początek choroby: 2013
Dolegliwości ogólnie: Ból, ból, ból+ zaparcia, wzdęcia...

Re: Trochę zielarskich ciekawostek

Postprzez Krzych » 9 paź 2014, o 14:46

No koperek zdecydowanie tak. Cudów nie ma, ale czuć że działa.
Avatar użytkownika
Krzych
 
Posty: 415
Dołączył(a): 10 mar 2014, o 21:35
Wariant IBS: Utrudniający życie
Początek choroby: 2011
Dolegliwości ogólnie: Wzdęcia, parcia, kolki

Re: Trochę zielarskich ciekawostek

Postprzez stripped » 12 paź 2014, o 12:07

W przypadku ziol chodzi glownie o regularnosc. Kolezanka leczyla tarczyce w ten sposob - regularnie spozywala mieszanke z ziol ktora "przepisal" jej zielarz i sama mowila ze gdy byla regularna to odczuwala wyrazna poprawe ;)no tyle ze z ziolami jest tez tak ze gdy sie zacznie to pozniej jest ponoc ciezko przestac - przynajmniej jezeli chodzi o cos mniej popularnego niz koperek ;P
Avatar użytkownika
stripped
 
Posty: 314
Dołączył(a): 23 lut 2014, o 22:54
Lokalizacja: Gdańsk
Wariant IBS: wciąż nad tym pracuję
Początek choroby: 2010
Dolegliwości ogólnie: wzdęcia, gazy, zgaga, bóle brzucha, biegunki

Re: Trochę zielarskich ciekawostek

Postprzez Krzych » 12 paź 2014, o 12:32

Ciekawi mnie jedna rzecz. Na moim koperku pisze, że nie zaleca się stosowania dłużej niż 2 tygodnie, ale nie ma podanej żadnej przyczyny.
Avatar użytkownika
Krzych
 
Posty: 415
Dołączył(a): 10 mar 2014, o 21:35
Wariant IBS: Utrudniający życie
Początek choroby: 2011
Dolegliwości ogólnie: Wzdęcia, parcia, kolki

Następna strona

Powrót do Dieta

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Alexa [Bot] i 0 gości