Brak słów!

Noo ale za małolata babcia mi kiedyś zaserwowała taką miksturę w dupcię, żeby bodajże owsiki wyplewić

Hej ludziska. Dalsze dywagacje na temat tego, czy scopolan może pomagać w zaparciach a otręby przy biegunkach przeniosłem do wątku pt. "Kulą armatnią w muchę". Żeby nie offtopować. prowadźmy tu nadal rozmowy o lewatywce

Jeśli już chcecie zrobić sobie lewatywę to proszę, nie róbcie tego domowymi lub babcinymi sposobami.
W aptece są odpowiednie preparaty stworzone specjalnie do tego celu (Rectanal, Enema). Kosztują średnio 6zł.


Pacjenci każdego dnia proszą o urządzenia do wykonywania lewatywy - gruszki, woreczki i są jeszcze takie gumowe cuda zrobione z takiej twardej gumy jak termofor. Zadaję im jedno podstawowe pytanie: co Pan/-i tam wleje? Odpowiedzi są zatrważające. Niektórzy tworzą "nadzienie do urządzeń do lewatywy" rozrabiając tabletki przeczyszczające, laktulozę, a mydło to już w ogóle bryluje...
W taki sposób robicie sobie krzywdę!
A już w ogóle padłam, gdy po zaproponowaniu pewnej pani czopków na hemoroidy, pacjentka stojąca za nią wyartykułowała przepis na najlepsze naturalne czopki: rozgotuj cebulę, wsadź ją sobie na noc...
NIE, NIE, NIE! W XXI wieku pora skończyć z metodami neandertalskimi. Dla własnego dobra.