Dieta dr. Ewy Dąbrowskiej/Post Daniela

Wszystko o tym, co robicie, aby zmniejszyć dolegliwości wywoływane przez problemy jelitowe.

Re: Dieta dr. Ewy Dąbrowskiej/Post Daniela

Postprzez Krzych » 9 paź 2014, o 13:17

Roseberry napisał(a):Krzychu, nie wypowiadam się odnośnie do diety, bo nie wiem czy działa czy nie, czy warto czy też absolutnie nie. Natomiast chciałam tylko napisać to, co już kiedyś tu było pisane- musimy się starać żyć jak normalni ludzie. Z jednej strony sam pisałeś kiedyś, że IBS Cię ogranicza w wielu sprawach, a z drugiej mam wrażenie, że sam brniesz w te niezbyt korzystne zmiany. Najpierw zmiana trybu życia, teraz ta dieta... Nie neguję Twego postępowania, ale nie łatwiej by Ci było bez tych ograniczeń...? Ja bym psychicznie nie wytrzymała, że moje życie zmienia się w tak wielu aspektach z powodu jakiejś choroby. Ta, wiem, że zaraz napiszesz, że to IBS już Ci zmieniło życie itp. Jasne, zgodzę się, mi też, ale nie narzucajmy sobie dodatkowych ograniczeń, które często nie są sprawdzone i nierealne.


Znowu wracamy do wmawiania sobie, że jesteśmy zdrowi podczas gdy nie jesteśmy? Po prostu próbuję znaleźć sposób, czy to takie trudne do zrozumienia? To są wszystko rozwiązania okresowe, bardziej testy, szukanie rozwiązania, a wy to traktujecie jak coś dożywotniego. Jestem chory, a nie godzę się na taki stan rzeczy, więc wszystkimi możliwymi sposobami próbuję zaleźć drogę wyjścia. Może bywają one radykalne, ograniczające, i tak dalej, ale co innego mi pozostało? Patrzeć jak życie mi przelatuje przed oczami? Wyjście z siebie, stanięcie obok i bezwładne patrzenie jak choroba coraz bardziej mnie niszczy? Tak jak pisałem, to nie jest jakaś błahostka, tutaj waży się całe moje życie, które na pewno będzie zmarnowane jeżeli będę chory, dlatego chce próbować wszystkiego co się da. Zdaje sobie sprawę, że nie zostało już zbyt wiele opcji i przyjdzie taki czas, kiedy będzie trzeba się pogodzić z sytuacją i jestem na to gotowy już od dłuższego czasu, mając gotowy plan na to jak "jakoś przetrwać", ale skoro mam jeszcze opcje to dlaczego miałbym nie spróbować zmienić swojego życia tak, aby nie było tylko "ledwo życiem" w chorobie do końca życia? Gdy skończą się sposoby, wtedy ok, pogodzę się z sytuacją, wyzbędę oczekiwań i marzeń, wyłączę duszę i "człowieczeństwo"(piszę w cudzysłowie, bo w dzisiejszych czasach można mieć wątpliwości co to słowo znaczy, mi chodzi o pozytywne znaczenie) , będę żył bezwładnie i bez sensu spędzając resztę życia na byciu chorym, ale teraz jestem jeszcze za młody żeby to zrobić. Będę dążył do wyzdrowienia za wszelką cenę, wszystko albo nic. Na razie mam nic, więc mogę próbować wszystkiego co tylko się da. Mówię tutaj o sobie, ale to nie dotyczy tylko mnie.

Gdybyście byli starymi, doświadczonymi przez dziesiątki lat prób wyzdrowienia ludźmi, którzy spróbowali już dokładnie wszystkiego i po prostu wiedzą, że i tak nic nie da się zrobić, to bym to zrozumiał, ale przecież to jeszcze wy niedawno przekonywaliście mnie, że nie można się poddawać, że trzeba walczyć... Gdzie to się teraz podziało? Więc to tylko takie gadanie, bez pokrycia?

Jacek napisał(a):Rozumiem, że dysponujesz niezależnymi od pani Dąbrowskiej badaniami, potwierdzającymi skuteczność tej diety w przypadku IBS, a samą panią Dąbrowską bardzo dobrze znasz (bo zarzucałeś mi, że krytykuje kogoś, kogo nie widziałem) ?


Ponieważ krytykujesz, bez podstaw. Nawet gdybym nie miał żadnych dowodów na skuteczność tej diety, to Ty również nie masz dowodów na jej nieskuteczność. Dlaczego też, gdybyś był tak miły, zrezygnuj ze swoich ignorancko-arogancko-wykpiewczych postów, szczególe pod tematami, o których nie masz pojęcia. W całym internecie jest plaga takich postów, pseudo mądrości "ekspertów" na podstawie własnego widzimisię. To powoduje zniechęcenie wielu osób do wielu rzeczy na podstawie fałszywych opinii. Bezpodstawne opinie, wyrażone bardziej lub mniej dosłownie, nie są do niczego potrzebne w takich tematach jak ten. Ja ten temat napisałem informacyjnie, a na wyrażanie opinii przyjdzie czas, gdy będzie do tego podstawa. Nie bronię koncepcji tej diety, bo jeszcze niewiele wiem o jej skuteczności, ale po prostu nie chcę tutaj ignorancji, arogancji, pseudo mądrości i oceniania czegoś z góry bez najmniejszych podstaw, co niczego nie wnosi w temat.

Jacek napisał(a):Jak zawsze, kiedy ktoś ma inne zdanie niż Ty, a Tobie brakuje argumentów merytorycznych, wyzywasz taką osobę od ignorantów i radzisz aby oponent się nie odzywał.


No właśnie cały sęk w tym, że ty nie możesz mieć żadnego zdania na ten temat, bo nie masz o tym pojęcia. O to właśnie to całe zamieszanie. Masz prawo do opinii jakiej tylko zechcesz, ale mimo że to jest forum to wyrażanie opinii o czymkolwiek powinno być poparte faktami, a przynajmniej własnymi doświadczeniami. W tym przypadku nie masz ani jednego, ani tym bardziej drugiego, więc...Przejdź przez taką dietę i wtedy się wypowiedz. Tylko i wyłącznie o to chodzi, o bezpodstawną ocenę i bezpodstawne zdanie na jakiś temat. Tylko tyle.
Avatar użytkownika
Krzych
 
Posty: 416
Dołączył(a): 10 mar 2014, o 21:35
Wariant IBS: Utrudniający życie
Początek choroby: 2011
Dolegliwości ogólnie: Wzdęcia, parcia, kolki

Re: Dieta dr. Ewy Dąbrowskiej/Post Daniela

Postprzez Krzych » 9 paź 2014, o 17:04

Dodałem sprawozdanie z ostatnich 6 dni postu.
Avatar użytkownika
Krzych
 
Posty: 416
Dołączył(a): 10 mar 2014, o 21:35
Wariant IBS: Utrudniający życie
Początek choroby: 2011
Dolegliwości ogólnie: Wzdęcia, parcia, kolki

Re: Dieta dr. Ewy Dąbrowskiej/Post Daniela

Postprzez hrm » 9 paź 2014, o 19:25

Problem z Tobą, Krzych, jest taki, że zarzucasz innym, że nie robili czegoś, a się wypowiadają, podczas gdy sam... właściwie robisz to samo. Wychwalanie pod niebiosa czegoś ledwie chwilę po rozpoczęciu nie ma niestety nic wspólnego z rzetelnością, a czasem zakrawa wręcz na pseudoreklamę połączoną z napastliwością względem każdego, kto ma inne zdanie. Masz prawo coś chwalić i polecać, ale dopiero wtedy, gdy skończysz daną kurację/metodę i dodatkowo minie jeszcze z miesiąc od zakończenia i będziesz mógł stwierdzić jakiekolwiek długofalowe efekty. Wszelkie tego typu posty podczas, w zwłaszcza w początkowej fazie kuracji nie mają nic, ale to absolutnie nic wspólnego z tzw. rzetelnością naukową.
Takie są fakty.
Avatar użytkownika
hrm
 
Posty: 202
Dołączył(a): 15 lip 2012, o 20:40
Wariant IBS: biegunkowy
Początek choroby: 2009
Dolegliwości ogólnie: niezły Meksyk...

Re: Dieta dr. Ewy Dąbrowskiej/Post Daniela

Postprzez Krzych » 10 paź 2014, o 06:47

Przecież ja niczego jeszcze nie oceniłem i niczego nie poleciłem. W tym codziennym dzienniku tylko piszę, jak się czuję danego dnia i jakie są moje przemyślenia z tym związane. 10 razy po drodze napisałem zdanie, że na ocenę jeszcze przyjdzie czas po powrocie do jedzenia, że jak na razie niewiele wiem o skuteczności diety, że napiszę coś już ostatecznie o skuteczności tej diety i akupunktury mniej więcej w grudniu. Więc jakie wychwalanie? Niczego nie wychwalam, nie chcę tylko w tym temacie bezpodstawnych opinii, szczególnie negatywnych i oceniania z góry przez jakieś swoje zwidy.
Avatar użytkownika
Krzych
 
Posty: 416
Dołączył(a): 10 mar 2014, o 21:35
Wariant IBS: Utrudniający życie
Początek choroby: 2011
Dolegliwości ogólnie: Wzdęcia, parcia, kolki

Re: Dieta dr. Ewy Dąbrowskiej/Post Daniela

Postprzez hrm » 10 paź 2014, o 07:57

Jak na razie to wychwalasz ją pod niebiosa i krzyczysz na wszystkich, którzy ośmielają się mieć inne zdanie, z takiego czy innego względu. Prowadź dziennik, ale powstrzymuj się proszę od oceniania i tez, że coś jest super. Tezy, że coś jest rewelacyjne po przebrnięciu 10% kuracji mają tyle samo wartości, co krzyczenie, że coś jest do niczego bez próbowania. Niestety.
Avatar użytkownika
hrm
 
Posty: 202
Dołączył(a): 15 lip 2012, o 20:40
Wariant IBS: biegunkowy
Początek choroby: 2009
Dolegliwości ogólnie: niezły Meksyk...

Re: Dieta dr. Ewy Dąbrowskiej/Post Daniela

Postprzez Krzych » 10 paź 2014, o 10:20

Przez ostatnie 2 dni czuję się super i rewelacyjnie, więc tak piszę. To tylko ocena danego dnia i działania tej diety w danym dniu. Po to jest ten podział na dni. To nie ma nic wspólnego z ogólną oceną, bo o takiej będę mógł mówić dopiero myślę po przynajmniej kilkunastu dniach normalnego jedzenia.
Avatar użytkownika
Krzych
 
Posty: 416
Dołączył(a): 10 mar 2014, o 21:35
Wariant IBS: Utrudniający życie
Początek choroby: 2011
Dolegliwości ogólnie: Wzdęcia, parcia, kolki

Re: Dieta dr. Ewy Dąbrowskiej/Post Daniela

Postprzez Krzych » 11 paź 2014, o 17:35

Jak na pierwszy raz to chyba 2 tygodnie wystarczą. Potem się pomyśli nad następnymi okresami, albo nad wprowadzeniem jakiegoś systemu typu 2 takie odciążające dla jelit dni w tygodniu, czy jakoś. Skończę w sobotę i powoli wrócę do jedzenia. Nie jestem jakoś potwornie schorowany żeby musieć robić 30 dni, a poza tym ciekawość mnie zżera.
Avatar użytkownika
Krzych
 
Posty: 416
Dołączył(a): 10 mar 2014, o 21:35
Wariant IBS: Utrudniający życie
Początek choroby: 2011
Dolegliwości ogólnie: Wzdęcia, parcia, kolki

Re: Dieta dr. Ewy Dąbrowskiej/Post Daniela

Postprzez stripped » 12 paź 2014, o 12:02

Fajnie ze dzialasz, ale daj nam mozliwosc bycia sceptycznymi :)podejmowane przez Ciebie dzialania czesto sa bardzo radykalne - wiec nie dziw sie takiej reakcji. Nadal nie podoba mi sie nazywanie glodowek odzywianiem wewnetrznym bo to brzmi jak tani chwyt marketingowy, ale ja w tym momencie z innej beczki - slyszales o terapii dr Gersona? Siedze i szukam fajnej wyciskarki a tu non stop o tym Gersonie.. Czyzby Pani Ewa nie korzystala z jego osiagniec? Soki owocowe, posilki wegetarianskie i lewatywy z kawy plus koniecznie spozywanie produktow ekologicznych. Nigdzie nie spotkalam sie z bzdurnym "odzywianiem wewnetrznym" ale musze szczerze przyznac ze bez sciagniecia ksiazki na temat tej terapii nic sie nie dowiem. Obilo Ci sie o uszy?
Avatar użytkownika
stripped
 
Posty: 341
Dołączył(a): 23 lut 2014, o 22:54
Lokalizacja: Gdańsk
Wariant IBS: wciąż nad tym pracuję
Początek choroby: 2010
Dolegliwości ogólnie: wzdęcia, gazy, zgaga, bóle brzucha, biegunki

Re: Dieta dr. Ewy Dąbrowskiej/Post Daniela

Postprzez Krzych » 12 paź 2014, o 13:16

Mi to wygląda po prostu na sposób w jaki powinien się odżywiać człowiek, tylko że w takiej wersji "light" z tylko trzema "porządnymi" posiłkami. Tutaj tak samo, wykluczenie przetworzonych towarów, spożywanie ekologicznych warzyw i owoców, rezygnacja z różnych używek i szkodliwych rzeczy. Po prostu taki powrót do natury i właściwego odżywiania oraz ucieczka od tego co spowodowało chorobę, czyli dzisiejsze odżywianie. Tylko te lewatywy z kawy się wyróżniają. Ale to już są myślę takie na prawdę ostateczne rozwiązania, dla osób zatrutych na maksa przez dziesiątki lat niezdrowego życia. Wyobraź sobie jeść prawie normalnie i robić na to 3-5 razy dziennie lewatywę przez 6 tygodni. Nie wyobrażam sobie takiego czegoś.

Co do wyciskarki to ja sobie kupiłem po prostu sokowirówkę. Na tej diecie Gersona niby nie można, nie wiem czemu.

No i to odżywianie wewnętrzne... Wiesz, zwał jak zwał. Jak działa organizm pozbawiony odżywiania z zewnątrz każdy raczej wie, czyli najpierw spala zgromadzony tłuszcz, potem toksyny i inne niechciane rzeczy, a potem w ostateczności bierze się za zjadanie samego siebie, czyli spala mięśnie. A jak ktoś to sobie nazwie to już mało istotne.

Niby mam jakiś sklep ekologiczny kilometr od siebie. Ciekawe... Nawet go mijam po drodze ze szkoły. Wszystko to takie pochowane po kątach, nawalone sklepów w jednym budynku tyle że szok. Jakieś fotografy i serwisy o powierzchni 2 metrów kwadratowych nad jakimś dużym sklepem :DJutro się przejadę tam.
Avatar użytkownika
Krzych
 
Posty: 416
Dołączył(a): 10 mar 2014, o 21:35
Wariant IBS: Utrudniający życie
Początek choroby: 2011
Dolegliwości ogólnie: Wzdęcia, parcia, kolki

Re: Dieta dr. Ewy Dąbrowskiej/Post Daniela

Postprzez stripped » 12 paź 2014, o 13:42

Sokowirowka zupelnie inaczej wytwarza sok :)poszukaj w necie - glownie chodzi o wysoka obrotowosc, straty przy przerabianiu produktow, utlenianie sie soku. Ten z wyciskarki jest pod wzgledem odzywczym lepszy. Nie mam jeszcze porownania ale chce sobie kupic wyciskarke bo denerwuje mnie duza ilosc wilgotnej pulpy po zrobieniu soku, no i w ogole jego mala ilosc :)co do tych lewatyw - to mnie nawet przekonuje aczkolwiek dieta wydaje sie byc rownie rygorystycz zna i trudna jak ta od tej p. Dabrowskiej. Mimo to mysle ze fajnie korzystac chociazby elementow tych diet. Ja lubie sobie dostosowywac rozne zalozenia i pomysly z diet do siebie. Soki sa boska sprawa ;)
Avatar użytkownika
stripped
 
Posty: 341
Dołączył(a): 23 lut 2014, o 22:54
Lokalizacja: Gdańsk
Wariant IBS: wciąż nad tym pracuję
Początek choroby: 2010
Dolegliwości ogólnie: wzdęcia, gazy, zgaga, bóle brzucha, biegunki

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Wasze metody

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Alexa [Bot] i 0 gości