Moja choroba i leczenie u gastrologa (proszę o poradę)

Po tym jak się przywitasz z resztą forumowiczów, możesz skorzystać z tego działu, aby lepiej opowiedzieć nam o swoich problemach.

Re: Moja choroba i leczenie u gastrologa (proszę o poradę)

Postprzez ibeesiak » 18 cze 2015, o 22:01

Od kiedy zacząłem się bardziej skupiać na dostarczaniu wapnia, nie miałem ani jednej biegunki. Jem ser żółty (bez przesady z ilością na raz, żeby nie było za dużo tłuszczu) i 600 mg wapnia dziennie z tabletek. Poszło w drugą stronę, musiałem przestać brać Loperamid, bo bym się załatwiał raz na kilka dni. Coś takiego jest z tym wapniem, że pomaga. Próbował ktoś?
Avatar użytkownika
ibeesiak
 
Posty: 40
Dołączył(a): 27 maja 2014, o 06:15
Wariant IBS: biegunkowy
Początek choroby: 2006
Dolegliwości ogólnie: biegunki, gazy

Re: Moja choroba i leczenie u gastrologa (proszę o poradę)

Postprzez Bonsai » 19 cze 2015, o 06:43

Weglan wapnia z witamina d3 podobno dziala zapierajaco.
Na zagranicznym forum duzo osob zachwala sobie taka suplememtacje na stale, niektorzy dzieki niej nie maja biegunek, na innych nie dziala.
Mozesz napisac jakie konkretnie wapno przyjmujesz i jak dlugo?
Avatar użytkownika
Bonsai
 
Posty: 219
Dołączył(a): 6 sie 2013, o 09:24
Lokalizacja: Warszawa
Wariant IBS: biegunkowy
Początek choroby: 2009
Dolegliwości ogólnie: biegunki, gazy

Re: Moja choroba i leczenie u gastrologa (proszę o poradę)

Postprzez Jar0 » 19 cze 2015, o 08:22

Ja przez jakiś czas przyjmowałem 1000 mg wapnia (i homeopatyczną dawką D3: 400UI) i niestety żadnego efektu :|
Avatar użytkownika
Jar0
 
Posty: 1283
Dołączył(a): 20 wrz 2011, o 18:06
Lokalizacja: Gliwice, Rybnik
Wariant IBS: CU/CD/IBS-D/WTF
Początek choroby: 2009
Dolegliwości ogólnie: ból świata

Re: Moja choroba i leczenie u gastrologa (proszę o poradę)

Postprzez Bonsai » 19 cze 2015, o 09:04

Jar0, są różne formy wapnia, przyjmowałeś węglan wapnia? Przyjmowałeś zawsze z jedzeniem?
Ja właśnie wróciłem z apteki kupiłem Calperos Duo - przetestuje.
Avatar użytkownika
Bonsai
 
Posty: 219
Dołączył(a): 6 sie 2013, o 09:24
Lokalizacja: Warszawa
Wariant IBS: biegunkowy
Początek choroby: 2009
Dolegliwości ogólnie: biegunki, gazy

Re: Moja choroba i leczenie u gastrologa (proszę o poradę)

Postprzez pablos3744 » 19 cze 2015, o 14:56

Bonsai daj znać jakie efeky
Avatar użytkownika
pablos3744
 
Posty: 530
Dołączył(a): 16 gru 2012, o 10:19
Lokalizacja: Lubelskie. Lat.21
Wariant IBS: Luźne stolce
Początek choroby: 1
Dolegliwości ogólnie: Luźne stolce ranne

Re: Moja choroba i leczenie u gastrologa (proszę o poradę)

Postprzez ibeesiak » 20 cze 2015, o 09:27

Bonsai napisał(a):Weglan wapnia z witamina d3 podobno dziala zapierajaco.
Na zagranicznym forum duzo osob zachwala sobie taka suplememtacje na stale, niektorzy dzieki niej nie maja biegunek, na innych nie dziala.
Mozesz napisac jakie konkretnie wapno przyjmujesz i jak dlugo?


Biorę najtańsze wapno jakie było w aptece - Calcium Duo Alergo + kwercetyna (4 zł za 20 tabletek jeśli dobrze pamiętam). Zawiera węglan wapnia. Wapno mam od jakichś 2-3 tygodni, a jeszcze dłużej 4000 j.m. witaminy D3 dziennie, ale nie zauważyłem po niej żadnych efektów.
Nie zawsze przyjmuję wapno z jedzeniem. Jeśli nie zapomnę, to biorę na czczo przed wyjściem do pracy, a jeśli zapomnę, to po obiedzie i po kolacji.
Niedawno pisałem, że mi się pogorszyło, i własnie w wapnie może być przyczyna, bo przestałem jeść ser żółty i twaróg, bo bałem się laktozy i tłuszczu (podobno twaróg ma bardzo mało wapnia, bo prawie cały przechodzi do serwatki podczas wytwarzania twarogu). Przyczyną prawdopodobnie było białko WPC, ale i tak chciałem odrzucić wszystko inne, co podejrzewałem, a wrócić do tego, gdy stan jelit się poprawi. Mimo to jeszcze bardziej się pogarszało. Wprowadziłem moje posiłki do dziennika posiłków Vitalmax i wyszły śladowe ilości wapnia i witaminy D3. Zacząłem jeść szprotki, śledzie, ser żółty, kupiłem witaminę D3 i potem jeszcze wapno i się poprawiło.
Avatar użytkownika
ibeesiak
 
Posty: 40
Dołączył(a): 27 maja 2014, o 06:15
Wariant IBS: biegunkowy
Początek choroby: 2006
Dolegliwości ogólnie: biegunki, gazy

Re: Moja choroba i leczenie u gastrologa (proszę o poradę)

Postprzez ibeesiak » 10 gru 2015, o 21:15

Zawsze myślałem, że szkodzi mi tłuszcz. Gdy zacząłem chodzić do gastrologa i brać tabletki ponad 2 lata temu, to zacząłem też jeść bardziej tłuste jedzenie, ale sprawy jelitowe wyglądały idealnie. Załatwiałem się raz dziennie bez biegunek.
Tabletek nie biorę od jakiegoś roku (z małą przerwą, ale bez pozytywnych rezultatów tym razem), a ostatnio zacząłem znowu jeść dużo tłuszczu. Efekt jest taki, że nie mam biegunek, załatwiam się raz dziennie i jest prawie idealnie. Na początku starałem się liczyć spożywaną ilość tłuszczu, żeby nie przekroczyć 30 gramów w posiłku (to i tak dużo, bo gdy ograniczałem tłuszcz, to dawałem 10 g na posiłek), a teraz już jem nawet tłuste frytki ze smażonym kotletem i jeszcze dorzucam do tego żółty ser. Kiedyś przez jakiś czas wchodziłem na forum dobradieta.pl, gdzie promowane są diety low carb, a ludzie na tym forum piszą, że na tej diecie pozbyli się problemów z trawieniem. Może coś w tym jest, może nie trzeba ograniczać węglowodanów (chociaż ja staram się nie jeść w jednym posiłku więcej niż 60 g), ale ważna jest ilość tłuszczu. Czasami się zastanawiałem, jak to jest, że czasami (nie zawsze) gdy luźno podchodziłem do jedzenia i jadłem same gotowe produkty, jak pizza, sałatki z majonezem, jedzenie z McD, to moje jelita nie sprawiały problemów. A to akurat są posiłki z dużą ilością tłuszczu.
Nadal biorę wapno, dicoflor albo zamiennik i jedną tabletkę laremidu dziennie.
Często było tak, że po przejściu na inny sposób jedzenia pojawiała się poprawa, a po jakimś czasie wszystko się psuło i musiałem zmienić coś w diecie, ale mam nadzieję, że tym razem to nie jest taki przypadek i już nie będę musiał wymyślać żadnego dziwnego sposobu jedzenia.
Avatar użytkownika
ibeesiak
 
Posty: 40
Dołączył(a): 27 maja 2014, o 06:15
Wariant IBS: biegunkowy
Początek choroby: 2006
Dolegliwości ogólnie: biegunki, gazy

Re: Moja choroba i leczenie u gastrologa (proszę o poradę)

Postprzez stripped » 1 sty 2016, o 17:01

Z tym tłuszczem to i moja osobista obserwacja, jak jem normalne obiady (jakieś kotlety w panierce, pierś z kuraka itd., pizza, niezdrowe) to czuję się o niebo lepiej jelitowo. Nic nie burczy, nie przewala się, jest fajnie. Ale jak tylko próbuję zdrowiej to zaczynają się jazdy. Gotowane na parze? Odbija mi się później, stoi w gardle, wszystko nie tak. Tylko że... ja mam jeszcze refluks, więc bez leków ani rusz :(
Avatar użytkownika
stripped
 
Posty: 314
Dołączył(a): 23 lut 2014, o 22:54
Lokalizacja: Gdańsk
Wariant IBS: wciąż nad tym pracuję
Początek choroby: 2010
Dolegliwości ogólnie: wzdęcia, gazy, zgaga, bóle brzucha, biegunki

Re: Moja choroba i leczenie u gastrologa (proszę o poradę)

Postprzez Jacek » 3 sty 2016, o 12:11

U nas nie działa reguła, że zdrowe jedzenie jest lepsze.
Niektórzy nie mogą zrozumieć, że nie szkodzi mi pizza, ale mam problem np. po rosołku gotowanym na świeżym mięsie.
Avatar użytkownika
Jacek
 
Posty: 1042
Dołączył(a): 9 sie 2011, o 15:08
Lokalizacja: Poznań
Wariant IBS: IBS-M (mieszany)
Początek choroby: 1994
Dolegliwości ogólnie: zaparcia naprzemienne z gwałtowną potrzebą wypróżnienia, wzdęcia, skurcze

Re: Moja choroba i leczenie u gastrologa (proszę o poradę)

Postprzez ibeesiak » 9 sty 2016, o 06:55

Każdemu szkodzi coś innego. Np. dla mnie rosół nie jest wcale szkodliwy, ale np. surówki, zwłaszcza z surowej i kiszonej kapusty, powodują problemy. Za to mogę jeść inne zdrowe warzywa bez ograniczeń, np. ziemniaki, marchewki, pietruszki, seler, pomidory, ogórki i ostatnio sałata mi nie szkodzi, ale czasem wydawało mi się, że sprawiała problemy.
Niedawno byłem na obiedzie w restauracji azjatyckiej, zjadłem dużo, ale bardzo tłustego jedzenia. Po tym posiłku załatwiłem się dopiero dwa dni później. Wydaje mi się, że znaczenie ma też rodzaj tłuszczu. Gdy ćwiczyłem na siłowni pół roku temu, to postanowiłem, że będę jadł bardzo mało węglowodanów kosztem tłuszczu, ale tłuszcz to głównie olej lniany tłoczony na zimno. Wtedy miałem problemy z jelitami, a po ograniczeniu tłuszczu i zwiększeniu węglowodanów poprawiło się. Teraz jem dużo jajek, sera żółtego, tłustego mięsa i masła - to są moje główne źródła tłuszczu i wydają się działać idealnie na moje jelita. Ostatnio mówi się, że tłuszcze nasycone i cholesterol w pożywieniu nie są takie szkodliwe, jak się kiedyś uważało, więc nie martwię się za bardzo, tylko korzystam z efektów. Poza tym biorę codziennie 5 kapsułek Olimp Omega 3 Gold, które mają naprawdę dużą ilość omega 3, więc nie jestem skazany na niski stosunek omega 3 do omega 6. Takie częste kupowanie tabletek i łykanie dużej ilości jest męczące, więc pomyślę nad jedzeniem ryb.

Jeszcze jedna uwaga: od samego początku moich problemów miałem świąd odbytu. Przez wiele lat musiałem stosować codziennie Clotrimazolum. Gdy chodziłem do gastrologa i miałem dużą poprawę, to ten problem nie ustał. Lekarz powiedział mi, że to minie, ale nie mijało mimo braku biegunek. Gdy zacząłem brać wapń, to problem się rozwiązał. Nie kupiłem Clotrimazolum od kilku miesięcy.
Avatar użytkownika
ibeesiak
 
Posty: 40
Dołączył(a): 27 maja 2014, o 06:15
Wariant IBS: biegunkowy
Początek choroby: 2006
Dolegliwości ogólnie: biegunki, gazy

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Opowiedz o swoich problemach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Alexa [Bot], Google [Bot] i 0 gości