Przemek napisał(a):Farmacja Z tego, co kojarzę.

Aaaaaa tak myślałem Pani z apteki prawdę Ci powie

Z tym Loperamidem zna Pani to z własnego doświadczenia czy tylko z książek? Jednemu pomaga pól tabletki danego leku ,a drugiemu cała. Wiem to z własnego doświadczenia po przepisaniu niektórych leków dawki korygowałem z lekarzem bo np źle się po nich czułem lub nie czułem w ogóle zmian ,co nie oznaczało że lek nie działa, po prostu trzeba było na to czasu.Na pewno powinno się brać leki tak jak lekarz przepisuje,ale niestety życie i objawy to często korygują.

Kruffka napisał(a):Jacku, pół tabletki loperamidu to prawie jak homeopatia.

Mam to rozumieć, że jest to tak mała dawka iż branie jej nie ma sensu ?

Są dni, że te pół tabletki wystarcza, bo potrzebuję tylko niewielkiego spowolnienia perystaltyki. Innym razem cztery czy pięć tabletek nie pomaga.
Nie ma tu żadnych reguł. Jest to ciągłe balansowanie na granicy pomiędzy zapobieganiem lub wstrzymywaniem biegunki, a zaparciem.

Wydaje się, że takich problemów nie będzie, kiedy pojawi się lek MuDelta, który ma działać wstrzymująco, ale w przeciwieństwie do Loperamidu nie będzie powodował zaparć.

piter napisał(a):Aaaaaa tak myślałem Pani z apteki prawdę Ci powie

Z tym Loperamidem zna Pani to z własnego doświadczenia czy tylko z książek? Jednemu pomaga pól tabletki danego leku ,a drugiemu cała. Wiem to z własnego doświadczenia po przepisaniu niektórych leków dawki korygowałem z lekarzem bo np źle się po nich czułem lub nie czułem w ogóle zmian ,co nie oznaczało że lek nie działa, po prostu trzeba było na to czasu.Na pewno powinno się brać leki tak jak lekarz przepisuje,ale niestety życie i objawy to często korygują.

Tak się składa, że loperamid jest lekiem doraźnym. I jest to lek nieleczący przyczyny biegunek a wstrzymujący same objawy. Wstrzymywanie biegunki wydaje mi się być również niewskazane w niektórych przypadkach.

Ja tym razem stwierdzam, że teoria z książek i ulotek leku jest jak najbardziej do przyjęcia. Oczywiście jak ktoś chce to może sobie jeść loperamid jak witaminy

Loperamid też już przetestowałam. Kiedyś brałam go rzadko z czasem coraz więcej aż doszło do tego, że brałam go codziennie. Stolców oddawałam od 3-5 razy dziennie. Ale dopiero będąc w szpitalu dowiedziałam się, że loperamid to zło skręca strasznie jelita i powoduje takie coś jakby kiszka stawała czyli i dobre warunki dla rozmnażania się bakterii. I lekarz zakazał mi branie loperamidu. A ja nie wyobrażam sobie bez niego życia to on był moją malutką gwarancją na to że nie będę miała biegunki i jakoś to będzie.

Ciekawi mnie, jaką ten lekarz miał propozycję zastosowania innego leku, który mógłby zastąpić Loperamid ?

Przepisał entromax w biegunkach ale to nic nie pomogło. Bo ostatnio mnie tak ganiało, że aż samym śluzem. Także brać loperamid źle i nie brać go też źle. Sytuacja bez wyjścia.

Akurat Enteromax mógł nie zadziałać. Wystarczy spojrzeć na skład żeby wiedzieć że siły loperamidu to mieć nie będzie.

Ja od siebie polecam unikać loperamidu i brać go tylko w razie konieczności. A już na pewno nie stosować go codziennie...

na mnie juz loperamid tak nie dziala, musze wspomagac sie tanina :/

Mój tata dzisiaj mi polecił węgiel tam jakiś, że kiedyś go ludzie brali na biegunki. Jeszcze to będę próbowała. A może ktoś z Was próbował?

taaa, zeby wegiel tak dzialal przy naszych biegunkach to trzeba lyknac na raz z 6-8 , ogolnie jednorazowa dawka wynosi min 4 z tego co pamietam.

Ja natomiast zauwazylam roznice kiedy biore debridat. Niby az tak wielkiego efektu nie ma, ale zauwazylam ze kiedy nie biore przez kilka dni, jest 3 razy gorzej