Grzybek Tybetański

Rozmowy na temat leków oraz innych preparatów pomocnych w przypadku problemów z jelitami.

Re: Grzybek Tybetański

Postprzez 1x2x3 » 26 mar 2012, o 17:15

Może ten grzybek na inne dolegliwości pomaga bardziej a na inne mniej? Piter ma chyba problem z biegunkami czy mi się już całkiem wszyscy pomieszali? :/ Tak czy inaczej bardzo mi przykro. Ogólnie mam wrażenie, że ostatnio jakoś więcej klap niż sukcesów ogólnie na forum. Może to przesilenie wiosenne itp
Avatar użytkownika
1x2x3
 
Posty: 455
Dołączył(a): 3 lis 2011, o 15:34
Lokalizacja: Legionowo
Wariant IBS: biegunkowy
Początek choroby: 2003
Dolegliwości ogólnie: biegunki, kolki

Re: Grzybek Tybetański

Postprzez Jar0 » 26 mar 2012, o 17:22

Niestety ja nie widzę innego możliwego scenariusza na horyzoncie skoro wszyscy testujemy na sobie przeróżne specyfiki na dolegliwości, których przyczyny nie znamy... : /
Avatar użytkownika
Jar0
 
Posty: 1364
Dołączył(a): 20 wrz 2011, o 18:06
Lokalizacja: Gliwice, Rybnik
Wariant IBS: CU/CD/IBS-D/WTF
Początek choroby: 2009
Dolegliwości ogólnie: ból świata

Re: Grzybek Tybetański

Postprzez 1x2x3 » 26 mar 2012, o 19:29

No ja się dalej dobrze czuję mimo, że odstawiłam wszystkie leki (siemie, bakterie). Jem teraz dużo jogurtów z płatkami z dużą ilością błonnika. Oczywiście zdarzają się dni gdzie coś mi leży na żołądku czy mam wzdęcie ale mój układ pokarmowy pracuje tak samo dobrze o ile nie lepiej niż mojego chłopaka a on nie narzeka, uważa, że u niego wszystko w normie i dobrze się czuje. Czyli wychodzi na to, że u mnie świetnie, prawda? Ale ja jestem strasznie zdołowana tym, że ta psychika daje mi dalej popalić...
Tak czy inaczej na Was nie działają moje metody, więc już sama nie wiem...
Avatar użytkownika
1x2x3
 
Posty: 455
Dołączył(a): 3 lis 2011, o 15:34
Lokalizacja: Legionowo
Wariant IBS: biegunkowy
Początek choroby: 2003
Dolegliwości ogólnie: biegunki, kolki

Re: Grzybek Tybetański

Postprzez Przemek » 26 mar 2012, o 19:45

Ja grzybka będę jeszcze spijał, zobaczę co po tygodniu, dwóch. Może coś się zmieni na lepsze =)
Avatar użytkownika
Przemek
Administrator
 
Posty: 1045
Dołączył(a): 12 lis 2010, o 17:37
Lokalizacja: Kraków
Skype: muszesewymyslicjakislogin
Wariant IBS: zaparciowo-wzdęciowy
Początek choroby: 2008
Dolegliwości ogólnie: Koszmarne wzdęcia, które są w dużej mierze związane z zaparciami.

Re: Grzybek Tybetański

Postprzez 1x2x3 » 26 mar 2012, o 20:23

Właśnie, przecież to chodzi o bakterie, więc może będzie tak jak w przypadku Sanprobi IBS, że najpierw wszyscy czuliśmy się gorzej a później znaczeni lepiej? Mam taką nadzieję.
Avatar użytkownika
1x2x3
 
Posty: 455
Dołączył(a): 3 lis 2011, o 15:34
Lokalizacja: Legionowo
Wariant IBS: biegunkowy
Początek choroby: 2003
Dolegliwości ogólnie: biegunki, kolki

Re: Grzybek Tybetański

Postprzez Przemek » 26 mar 2012, o 20:24

Kurdeee no może. Noo w każdym razie zobaczymy ;)
Avatar użytkownika
Przemek
Administrator
 
Posty: 1045
Dołączył(a): 12 lis 2010, o 17:37
Lokalizacja: Kraków
Skype: muszesewymyslicjakislogin
Wariant IBS: zaparciowo-wzdęciowy
Początek choroby: 2008
Dolegliwości ogólnie: Koszmarne wzdęcia, które są w dużej mierze związane z zaparciami.

Re: Grzybek Tybetański

Postprzez piter » 26 mar 2012, o 20:57

No cholera przykro mi to słyszeć ja się czuję rewelacyjnie i nie rozstanę sie juz z tym grzybkiem. :)U mnie rewolucje trwały krótko jeden dzień,a później wszystko było bardzo dobrze.Wczoraj przesadziłem z Gastrobonisanem i mnie troche pogoniło ,ale to była jedna wizyta w kibelku i to bez bóli jelitowych.A ja mam problem naprzemienny raz luźno ;), raz korek ;).
Avatar użytkownika
piter
 
Posty: 201
Dołączył(a): 13 mar 2012, o 13:29
Lokalizacja: Wrocław
Początek choroby: 0

Re: Grzybek Tybetański

Postprzez Przemek » 27 mar 2012, o 07:25

Dlatego ja jeszcze grzybka nie odstawiam, ale może sobie kupię dziś ten Gastrobonisan, może to brakujące ogniwo w całej tej układance ;)
Avatar użytkownika
Przemek
Administrator
 
Posty: 1045
Dołączył(a): 12 lis 2010, o 17:37
Lokalizacja: Kraków
Skype: muszesewymyslicjakislogin
Wariant IBS: zaparciowo-wzdęciowy
Początek choroby: 2008
Dolegliwości ogólnie: Koszmarne wzdęcia, które są w dużej mierze związane z zaparciami.

Re: Grzybek Tybetański

Postprzez piter » 27 mar 2012, o 07:49

Może.Tylko pamiętaj Gastrobonisan do zaparzania nie Gastrobonisol, mają takie same opakowania (wzór),a różnią się składem.

Przemek i polecam zrobic szczegółowe badania bo z tego co tu zaobserwowałem wielu forumowiczów i lekarzy wzięło sobie diagnozę z nieba.Możesz leczyć coś czego nie masz.
Avatar użytkownika
piter
 
Posty: 201
Dołączył(a): 13 mar 2012, o 13:29
Lokalizacja: Wrocław
Początek choroby: 0

Re: Grzybek Tybetański

Postprzez Przemek » 27 mar 2012, o 08:36

Too będzie mój następny krok, jeśli kuracja z grzybkiem nie wypali. Już powoli przygotowuję listę badań diagnostycznych, które niebawem wrzucę na forum, coby skonsultować z Wami wszystkimi i ustalić jakąś wspólną agendę takich badań. A ten Gastrobonisan to nie miałyby być jakieś kapsułki, co łykasz przed snem? =)
Avatar użytkownika
Przemek
Administrator
 
Posty: 1045
Dołączył(a): 12 lis 2010, o 17:37
Lokalizacja: Kraków
Skype: muszesewymyslicjakislogin
Wariant IBS: zaparciowo-wzdęciowy
Początek choroby: 2008
Dolegliwości ogólnie: Koszmarne wzdęcia, które są w dużej mierze związane z zaparciami.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Leki i inne preparaty

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Alexa [Bot] i 3 gości