prof. dr hab. med. Maciej Świątkowski

Rozmowy na temat konkretnych lekarzy i klinik, gdzie osoba z IBS może szukać pomocy.

Re: prof. dr hab. med. Maciej Świątkowski

Postprzez Krzych » 15 kwi 2014, o 20:32

Xifaxan miałem tylko 4 dni. Bardzo mi pomógł ale 7 dni Metronidazolu miało katastrofalne skutki i zaprzepaściło wszystko co Xifaxan osiągnął... Ale mam teraz kolejne 10 dni Xifaxanu więc jestem dobrej myśli. Drogi jak cholera, 115 zł za niecałe 5 dni kuracji, ale no ile by nie kosztował to jest za co płacić.

Byłem dzisiaj na kolejnej wizycie. Jestem coraz bardziej zadowolony z pracy profesora Świątkowskiego. Widać, że jest to człowiek o ogromnej wiedzy, wiedzący co mówi i co robi. Gdzie indziej można usłyszeć od lekarza, że IBS to bardzo trudna choroba zarówno dla pacjenta, który cierpi jak i dla lekarza, który nie do końca może mu pomóc, że spotyka się to z niezrozumieniem ze strony społeczeństwa a często nawet rodziny pacjenta, która nie dowierza w jego dolegliwości, i że nawet bardzo często lekarze nie rozumieją tej choroby? Nigdzie, bo 99% lekarzy nie rozumie choroby, którą docelowo mają leczyć... Nareszcie mogę być pewny, że zajmuje się mną kompetentny lekarz a nie banda niekompetentnych ignorantów. Do tego rejestruje się u niego poprzez jego telefon domowy, więc w razie czego zawsze można zadzwonić i zapytać się o coś. Każdemu życzę, aby spotkał na swojej drodze takiego lekarza jak profesor Świątkowski. Nie wierzyłem, że kiedyś to powiem, ale tacy lekarze jednak istnieją.
Avatar użytkownika
Krzych
 
Posty: 416
Dołączył(a): 10 mar 2014, o 21:35
Wariant IBS: Utrudniający życie
Początek choroby: 2011
Dolegliwości ogólnie: Wzdęcia, parcia, kolki

Re: prof. dr hab. med. Maciej Świątkowski

Postprzez Roseberry » 15 kwi 2014, o 20:42

Krzych napisał(a):Gdzie indziej można usłyszeć od lekarza, że IBS to bardzo trudna choroba zarówno dla pacjenta, który cierpi jak i dla lekarza, który nie do końca może mu pomóc, że spotyka się to z niezrozumieniem ze strony społeczeństwa a często nawet rodziny pacjenta, która nie dowierza w jego dolegliwości, i że nawet bardzo często lekarze nie rozumieją tej choroby?

Czyżby profesor sam miał IBS? Nie no żartuję, ale faktycznie rzadko można takie słowa usłyszeć. Fajnie, że w końcu trafiłeś do dobrego gastro. A jeśli mogę tak z ciekawości zapytać, jak jest dalszy plan u Ciebie? Co po Xifaxanie? :)
Avatar użytkownika
Roseberry
 
Posty: 369
Dołączył(a): 7 mar 2014, o 19:31
Lokalizacja: Kraków
Wariant IBS: zaparciowy
Początek choroby: 2013
Dolegliwości ogólnie: Ból, ból, ból+ zaparcia, wzdęcia...

Re: prof. dr hab. med. Maciej Świątkowski

Postprzez Krzych » 15 kwi 2014, o 21:15

Plan jest taki jak był przy Xifaxanie i Metronidazolu, czyli przez miesiąc leki a potem obserwować, jeżeli nastąpi poprawa. Niestety Metronidazol tak mnie zrujnował, że nie dotrwałem nawet do połowy tego miesiąca. Leki jakie mam teraz to:

Xifaxan 2-2-2 przez 10 dni
Controloc 1-0-0 30 minut przed śniadaniem przez miesiąc a potem według uznania
Tribux 0-1-1 przed jedzeniem
Sulpiryd 1-1-0 po jedzeniu
Metrospasmyl - objawowo, w przypadku gorszego samopoczucia i gorszego dnia

Plan jest taki, że jeżeli te leki pomogą to po miesiącu stosowania tej kuracji odstawiam wszystko i obserwuję. Z doświadczenia profesor wie, że nawet jeżeli te leki przyniosą dużą zmianę to wszystkie dolegliwości po jakimś czasie wracają. Dlatego mam obserwować swój stan celem określenia kiedy objawy zaczynają nawracać. Określić czas po jakim to się dzieje i następnym razem zadziałać wyprzedzająco i zacząć kolejną miesięczną kurację. Jeżeli przez pierwszy miesiąc lub dwa nie będzie źle, to mam przyjść na wizytę pod koniec lata i dopiero wtedy dostanę nową kurację bo dłużej niż te 4 miesiące raczej nikt nie wytrzymuje w dobrym stanie. Tak więc optymistycznie patrząc przez ten miesiąc się podleczę, a potem w razie nawracających dolegliwości będę otrzymywał kolejne kuracje. Doktor powiedział, że nie ma sensu pakować we mnie ogromnych dawek leków bo z czasem przestaną działać a na dłuższą metę powodują działania niepożądane. Tak więc na razie miesięczna kuracja a potem zobaczymy jaki będzie obrót spraw. Jakby chociaż się udało osiągnąć takie coś, że miesiąc leki i miesiąc bez i tak dalej to byłbym zadowolony. A pamiętając o tym jak dobrze czułem się na początku poprzedniej kuracji zanim zacząłem brać Metronidazol to jestem na prawdę dobrej myśli.
Avatar użytkownika
Krzych
 
Posty: 416
Dołączył(a): 10 mar 2014, o 21:35
Wariant IBS: Utrudniający życie
Początek choroby: 2011
Dolegliwości ogólnie: Wzdęcia, parcia, kolki

Re: prof. dr hab. med. Maciej Świątkowski

Postprzez Jacek » 17 kwi 2014, o 10:41

Krzych napisał(a):Plan jest taki jak był przy Xifaxanie i Metronidazolu, czyli przez miesiąc leki a potem obserwować, jeżeli nastąpi poprawa. Niestety Metronidazol tak mnie zrujnował, że nie dotrwałem nawet do połowy tego miesiąca. Leki jakie mam teraz to:

Xifaxan 2-2-2 przez 10 dni
Controloc 1-0-0 30 minut przed śniadaniem przez miesiąc a potem według uznania
Tribux 0-1-1 przed jedzeniem
Sulpiryd 1-1-0 po jedzeniu
Metrospasmyl - objawowo, w przypadku gorszego samopoczucia i gorszego dnia


Dlaczego lekarz zapisał Ci Sulpiryd ? To lek stosowany głównie w psychiatrii, dlatego ciekawi mnie, jak uzasadnił konieczność zastosowania tego leku, przy problemach jelitowych.
Avatar użytkownika
Jacek
 
Posty: 1121
Dołączył(a): 9 sie 2011, o 15:08
Lokalizacja: Poznań
Wariant IBS: IBS-M (mieszany)
Początek choroby: 1994
Dolegliwości ogólnie: zaparcia naprzemienne z gwałtowną potrzebą wypróżnienia, wzdęcia, skurcze

Re: prof. dr hab. med. Maciej Świątkowski

Postprzez Krzych » 17 kwi 2014, o 12:43

No, wróciłem do żywych. Większość moich objawów to chyba były jednak skutki uboczne stosowania Metronidazolu. Nadal pobolewa mnie głowa, ale zniknęło to ciągłe zmęczenie, ból mięśni, problem z wejściem po schodach i bóle w okolicach nerek. Może i jestem chory ale trenuję od paru lat i mam na pewno ponadprzeciętną kondycję a skoro taki ktoś jak ja ma problem z szybszym wejściem po schodach no to jest to bardzo niepokojące... Ale odstawiłem w sobotę i szczególnie wczoraj i dzisiaj czuje się dobrze. Nie chodzi już nawet o jelita ale o to ciągle zmęczenie. Wczoraj zrobiłem sobie pierwszy trening od dłuższego czasu i było wszystko ok. Dzisiaj też nie brakuje mi energii i mogę już chyba wrócić do życia. Xifaxan sobie ładnie działa a efekty uboczne Metronidzolu już prawie zniknęły. Teraz tylko spokojnie wprowadzić z powrotem Colon C bo troszkę mi się zaczynają robić zaparcia i wrócę do tego momentu po pierwszej wizycie u doktora Światkowskiego, kiedy dostałem pierwszy raz Xifaxan i czułem się świetnie mając dobre widoki na przyszłość. Ale niestety Metronidazol wszystko zrujnował. No ale teraz wszystko wraca na dobre tory.

Jacek napisał(a):Dlaczego lekarz zapisał Ci Sulpiryd ? To lek stosowany głównie w psychiatrii, dlatego ciekawi mnie, jak uzasadnił konieczność zastosowania tego leku, przy problemach jelitowych.


A wiesz, że nawet nie wiem... Opowiedziałem mu bardzo dokładnie co się ze mną ostatnio działo, że nie mogłem wyjść z domu mimo chęci i że w szkole byłem tylko na jednej lekcji bo tragicznie się czułem a nauczycielka na tej lekcji z 10 razy mnie pytała jak się czuję bo taki byłem blady... Pewnie uznał, że trochę mnie to stłamsiło psychicznie i ma rację. Kiedyś bym nie tknął żadnego leku stosowanego w psychiatrii, ale Sulpiryd to nie jest jakiś mocny lek, większość osób które go stosowały nie zaobserwowały żadnych zmian w niczym, więc nie zaszkodzi wziąć. Najwyżej się go odstawi.
Avatar użytkownika
Krzych
 
Posty: 416
Dołączył(a): 10 mar 2014, o 21:35
Wariant IBS: Utrudniający życie
Początek choroby: 2011
Dolegliwości ogólnie: Wzdęcia, parcia, kolki

Re: prof. dr hab. med. Maciej Świątkowski

Postprzez Jacek » 18 kwi 2014, o 11:28

Krzych napisał(a):Kiedyś bym nie tknął żadnego leku stosowanego w psychiatrii, ale Sulpiryd to nie jest jakiś mocny lek, większość osób które go stosowały nie zaobserwowały żadnych zmian w niczym, więc nie zaszkodzi wziąć. Najwyżej się go odstawi.


Leki psychotropowe to nie Rutinoscorbin, który można łykać, bo nie pomoże, ale raczej też nie zaszkodzi.
Leki te mają zastosowanie w psychiatrii, przy określonych schorzeniach i nie można zapisywać ich, ani tym bardziej brać "ot tak sobie". Musi być wyraźne uzasadnienie, aby zastosować taki lek, a potencjalne korzyści z zastosowania leku powinny przeważać nad skutkami ubocznymi.
Co zrobisz, kiedy okaże się, że lek Cię uzależnił ?
Avatar użytkownika
Jacek
 
Posty: 1121
Dołączył(a): 9 sie 2011, o 15:08
Lokalizacja: Poznań
Wariant IBS: IBS-M (mieszany)
Początek choroby: 1994
Dolegliwości ogólnie: zaparcia naprzemienne z gwałtowną potrzebą wypróżnienia, wzdęcia, skurcze

Re: prof. dr hab. med. Maciej Świątkowski

Postprzez Krzych » 18 kwi 2014, o 11:35

Nie przesadzaj. Poza tym to jest tylko okresowo. Jak na razie nie odczuwam żadnych zmian. I mnie się nie da uzależnić, no chyba, że od wysiłku fizycznego :)Chciałbym mieć takie problemy jak uzależnienia...
Avatar użytkownika
Krzych
 
Posty: 416
Dołączył(a): 10 mar 2014, o 21:35
Wariant IBS: Utrudniający życie
Początek choroby: 2011
Dolegliwości ogólnie: Wzdęcia, parcia, kolki

Re: prof. dr hab. med. Maciej Świątkowski

Postprzez Jacek » 18 kwi 2014, o 11:56

Krzych napisał(a):I mnie się nie da uzależnić, no chyba, że od wysiłku fizycznego :)Chciałbym mieć takie problemy jak uzależnienia...


Nie wiesz o czym mówisz...
Ja akurat nie mam problemu z jakimkolwiek uzależnieniem, ale znam ludzi, którzy mają.
Zresztą o ewentualnym uzależnieniu od leku psychotropowego nie dowiesz się podczas jego brania, tylko podczas próby jego odstawienia.
Avatar użytkownika
Jacek
 
Posty: 1121
Dołączył(a): 9 sie 2011, o 15:08
Lokalizacja: Poznań
Wariant IBS: IBS-M (mieszany)
Początek choroby: 1994
Dolegliwości ogólnie: zaparcia naprzemienne z gwałtowną potrzebą wypróżnienia, wzdęcia, skurcze

Re: prof. dr hab. med. Maciej Świątkowski

Postprzez Krzych » 18 kwi 2014, o 14:05

Jacek napisał(a):Zresztą o ewentualnym uzależnieniu od leku psychotropowego nie dowiesz się podczas jego brania, tylko podczas próby jego odstawienia.


Dokładnie tak samo jak w przypadku każdego uzależnienia. To są sprawy w 99% procentach zależne od człowieka i jego woli, czegoś takiego się nie boję. Chętnie bym sobie zamienił IBS na uzależnienie od narkotyków, leków, alkoholu i papierosów naraz. Z tego przynajmniej da się wyjść i jest to zależne od człowieka a nie od jakiegoś nawet nie wiemy czego. Wiem, że uzależnienia to poważna sprawa ale to się nie bierze z księżyca tylko z głupoty i słabości ludzkiej.
Avatar użytkownika
Krzych
 
Posty: 416
Dołączył(a): 10 mar 2014, o 21:35
Wariant IBS: Utrudniający życie
Początek choroby: 2011
Dolegliwości ogólnie: Wzdęcia, parcia, kolki

Re: prof. dr hab. med. Maciej Świątkowski

Postprzez stripped » 18 kwi 2014, o 20:55

Krzych napisał(a):
Jacek napisał(a):Zresztą o ewentualnym uzależnieniu od leku psychotropowego nie dowiesz się podczas jego brania, tylko podczas próby jego odstawienia.


Dokładnie tak samo jak w przypadku każdego uzależnienia. To są sprawy w 99% procentach zależne od człowieka i jego woli, czegoś takiego się nie boję. Chętnie bym sobie zamienił IBS na uzależnienie od narkotyków, leków, alkoholu i papierosów naraz. Z tego przynajmniej da się wyjść i jest to zależne od człowieka a nie od jakiegoś nawet nie wiemy czego. Wiem, że uzależnienia to poważna sprawa ale to się nie bierze z księżyca tylko z głupoty i słabości ludzkiej.



Nie jestem uzależniona, ale będąc całkowicie szczerą - chyba nie wiesz co mówisz!
Wiem, że mamy "przesrane", ale takie nastawienie w niczym nie pomoże. Trzeba nauczyć się z tym żyć i tyle. Takie przeświadczenie tylko potęguje dolegliwości.
Avatar użytkownika
stripped
 
Posty: 333
Dołączył(a): 23 lut 2014, o 22:54
Lokalizacja: Gdańsk
Wariant IBS: wciąż nad tym pracuję
Początek choroby: 2010
Dolegliwości ogólnie: wzdęcia, gazy, zgaga, bóle brzucha, biegunki

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Lekarze i kliniki

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Alexa [Bot] i 0 gości