Dieta dla opornych :)

Zapewne każdy, kto udał się do lekarza, wie już, że najważniejsza jest dieta. Jeśli chcecie o niej porozmawiać to dział ten powstał właśnie w tym celu.

Re: Dieta dla opornych :)

Postprzez Krzych » 19 wrz 2014, o 12:32

Oczywiście, że wszystkiego się nie wyeliminuje. Tak jak już wielokrotnie wspominałem, człowiek sprzedał zdrowie i bardziej go obchodzi zawartość portfela niż własne zdrowie. Ale nadal jest możliwość wybierania mniejszego zła, sama przecież to napisałaś wyżej. Jeżeli mamy do wyboru np. kaszę jaglaną, z założenia bardzo zdrową, którą kupimy od producenta zajmującego się tylko i wyłącznie produkcją niemodyfikowanych produktów roślinnych, a nie wszystkim co się da, "byle zysk jakość nie ważna" jak markety, a drugą rzeczą do wyboru będzie powiedzmy mięso z takiego właśnie marketu, przetworzone na maksa, wyhodowane w 100% chemicznie na sterydach, antybiotykach i hormonach, które jest bezpośrednio odpowiedzialne za masę chorób na tym świecie i obniża średnią długość życia człowieka o kilka jak nie o kilkanaście lat, pochodzące od zwierzęcia karmionego zmielonymi kotami i psami po eutanazji mimo jego roślinożerności, to chyba kurde pewna różnica w jakości istnieje prawda?

A co do reszty, to mówiłem to już wielokrotnie ale najłatwiej będzie jak to chyba przedstawię tak:

Produkty zwierzęce(duże obciążenie dla jelit)+zapychacze(średnie obciążenie, ktoś mógłby stwierdzić, że małe obciążenie, ale tu dojdą jeszcze skutki długotrwałego spożywania)=duże+średnie obciążenie, czyli powiedzmy 150% normy, o połowę za dużo, plus niezdrowa dieta
Produkty zwierzęce(duże obciążenie)+zdrowe produkty(duże obciążenie)=dieta średnio zdrowa, ale bardzo bardzo słaby stan jelit. Duże+duże obciążenie, 200%, podwójne obciążenie, tragedia.
Zdrowe produkty(duże obciążenie)=duże obciążenie, 100% czyli norma, najmniejsze obciążenie ze wszystkich opcji, plus bardzo zdrowa dieta.

To tylko tak obrazowo i bardzo prymitywnie, ale chyba nawet małpa odczyta z tego w czym jest problem.

Ty masz złe doświadczenia z łączenia produktów zwierzęcych ze zdrowymi, czyli z najgorszym możliwym układem dla jelit.

I nie możecie się z tym kłócić, bo przerobiliście tylko 2 pierwsze opcje. To że takich zdrowych rzeczy nie można jeść przy biegunkach to też nie musi być prawda, bo przez 3 lata miałem taką konfigurację wypróżniana, że pierwszy stolec normalny a potem 2-5 biegunek, po przejściu na dietę wegetariańską(zwierzęce produkty+zdrowe produkty, czyli najgorsza możliwa opcja)to się nie zmieniło a nawet pogorszyło, ale od przejścia na dietę wegańską 3 tygodnie temu(opcja numer 3, najmniejsze obciążenie)nie widziałem biegunki na oczy. Wszystkie stolce są prawidłowe, no wiadomo prawie prawidłowe, bo IBS nadal tu jest. Parcia są o wiele mniej agresywne, dzisiaj miałem najlepszy przykład, bo na początku lekcji dostałem mocnego parcia. Jeszce miesiąc czy dwa temu po 10 minutach byłbym zielony z bólu i stresu, a teraz spokojnie to opanowałem. Po 10-15 minutach przeszło i mogłem spokojnie dokończyć sprawdzian(na sprawdzianie nie mogę wyjść nawet mimo zaświadczenia)i na przerwie spokojnie pójść do toalety. Ostatnio w takiej sytuacji w maju musiałem oddać sprawdzian po 10 minutach na pewną jedynkę, bo po prostu już nie mogłem, nawet jakbym miał wtedy dostać milion za wytrzymanie to bym nie dał rady.
Avatar użytkownika
Krzych
 
Posty: 416
Dołączył(a): 10 mar 2014, o 21:35
Wariant IBS: Utrudniający życie
Początek choroby: 2011
Dolegliwości ogólnie: Wzdęcia, parcia, kolki

Re: Dieta dla opornych :)

Postprzez Arthass04 » 9 paź 2017, o 16:00

3x bułki z rodzynkami

W przypadku IBS biegunowego, rodzynki zabronione. Poza tym rodzynki to syf, nawet dla zdrowego człowieka. Sama fruktoza.
Avatar użytkownika
Arthass04
 
Posty: 16
Dołączył(a): 9 paź 2017, o 01:55
Wariant IBS: biegunkowy
Początek choroby: 2008
Dolegliwości ogólnie: biegunki, bóle brzucha, niewielkie gazy, dyskomfort, brak energii, okresowe depresje i stany lękowe

Re: Dieta dla opornych :)

Postprzez Kremówka » 10 maja 2018, o 10:47

Pablos
jeśli Tobie taka dieta służy, czyli minęły Ci objawy IBS, to ciesz się. Ale jednocześnie miej świadomość, że taka ilość prostych węglowodanów za kilka, kilkanaście lat może skutkować cukrzycą!
Minęło już trochę czasu od Twojego wpisu i ciekawa jestem jak teraz z Twoim zdrowiem?
Avatar użytkownika
Kremówka
 
Posty: 4
Dołączył(a): 8 sty 2018, o 14:29
Wariant IBS: mix
Początek choroby: 2016
Dolegliwości ogólnie: ZJD, biegunki, bóle brzucha

Poprzednia strona

Powrót do Dieta

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Alexa [Bot] i 0 gości