Cieszę się, że znalazłem wreszcie takie forum
bo te ogólniki które się czyta ... jakaś tragedia:)
Na początku się przedstawię, otóż jestem Michał i mam 27 lat.
Moją przygodę z jelitami zacząłem jakieś 4 lata temu... do dzisiaj nie wiem co mi dolega...
Dodam tylko tyle iż zaczęło się to dziać po traumatycznym przeżyciu...
a więc:
Byłem u kilku lekarzy w tym u proktologa.... każdy wmawia mi że to wina złej diety
Ważę 60kg na 167cm wzr.
Objawy:
Częste bóle brzucha które ustępują po wypróżnieniu...
Ból zlokalizowany przeważnie na dole lewa czasami prawa strona
czasami mam wrażenie że chce mi się wypróżnić ale po pójściu do WC czuję niepełne wypróżnienie
kał raczej papkowaty, lub bobki...
do tego od niedawna przeważnie z rana doszło mi osłabienie po wypróżnieniu...
Po wypiciu mleka boli mnie brzuch... biegunki raczej rzadko.
Co dzień z rana parcie na stolec.
Ból nie wybudza mnie ze snu...
Gdy się położę wieczorem mam przelewanie w brzuchu i gazy
Z badań robiłem:
Krew utajona wynik negatywny
Badanie USG jamy brzusznej - wszystko OK
Badanie per rectum - Wszystko OK
ostatnio morfologia i płytki krwi, wyniki:
Leukocyty WBC 6,3
Limfocyty1,8
Monocyty 0,4
Neutrofile 3,6
Eozynofile 0,5
Bazofile 0,0
Erytrocyty[RBC] 5,01
Hemoglobina [HGB] 16,7
Hematokryt [HCT] 50,1
MCV 100,0
MCH 33,3
MCHC 33,3
Płytki krwi [PLT] 334
MPV 8,9
PCT 0,297
PDW 15,7
proszę o pomoc bo obawiam się czy to nie nowotwór :/
Dodam tylko że kiedyś internista przepisała mi
Duspatalin Retard to miałem takie zaparcia że hoho:)
Po debretinie mi przeszło na troche, ale lekarz powiedział że jak nie przejdzie całkiem to kolonoskopia i zrezygnowałem, ponieważ panicznie się boję tego badania:/